By wiedzieć, co ludzie rzeczywiście myślą,
zwracaj raczej uwagę na to, co robią, a nie na to, co mówią.
Kartezjusz
Niedawno umieściłem na Facebooku post dotyczący sposobów ograniczania emisji CO2 – jako przyczynek do dość ożywionej dyskusji jaką wywołałem w związku z tzw. chemtrails.
http://www.facebook.com/album.php?aid=37773&id=100000416050412&l=b46a85dea9
(już o tym zjawisku wspominałem na tym blogu, np. Co z tym ociepleniem klimatu?).
Poniżej rozszerzyłem nieco ów post, ale najpierw – dla nie wprowadzonych w temat – parę słów wstępu.
Świat odnotowuje od paru lat pojawianie się licznych smug na niebie, które mogłyby być interpretowane jako tzw. smugi kondensacyjne za samolotami odrzutowymi. Każdy je widział.
Ale TE ślady są inne (tutaj dla ilustracji podaję jedno zdjęcie, dużo więcej umieściłem na FB, a jeszcze więcej odnajdziecie oczywiście w Internecie).
Dla wygody używam dość popularnego globalnego określenia chemtrails (ślady chemiczne), chociaż nie wiem na 100%, że są to właśnie takie ślady, a zwłaszcza że wszystkie, które tak wyglądają, nie są zwykłymi smugami kondensacyjnymi.
By opisać pokrótce różnice (moje krótkie resume na podstawie dużej ilości obserwacji na całym świecie) – chemtrails:
- często nie mają ścieżek równych w ilości silnikom samolotu
- nie zanikają po paru-kilkunastu minutach (jak smugi kondensacyjne)
- są od początku dość szerokie (w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych)
- rozpraszają się powoli (do paru godzin) tworząc szerokie pasma chmur
- na ogół powstają na niższym pułapie (to moje wrażenie)
tworzone są w miejscach (także) gdzie nie ma szlaków regularnych przelotów - pokrywają w zbliżonym czasie sporą połać nieba w liniach równoległych i krzyżujących się wzajemnie (jakby zadanie pokrycia smugami danego terenu)
- często (ale nie zawsze) są tworzone wczesnym ranem, jakby w intencji ukrycia swego źródła przed ludźmi, bywa że po paru godzinach niebo już do końca dnia jest czyste, a przecież samoloty komunikacyjne latają cały dzień…
- są dnie i okresy, gdy to zjawisko nie jest widoczne oraz dnie bardzo dużego natężenia (a przecież zwykły ruch lotniczy jest dość regularny)
- samoloty odrzutowe latają od bardzo wielu lat, a zjawisko chemtrails obserwuje się bodajże dopiero od 2004 r.
Były robione badania wykraczające poza same wzrokowe obserwacje, są też podobno relacje paru „niesubordynowanych” pilotów – jako dodatkowe świadectwa.
Odnośne władze i naukowcy (?) milczą na ten temat a raczej zbywają to krótkim „to zwykłe smugi kondensacyjne”, a w najlepszym przypadku przyznają, że prowadzi się rozpylanie dla ograniczenia – przez powstałe nietypowe chmury- promieniowania słonecznego, którego wzmożenie podobno powoduje ocieplenie Ziemi.
To zderzenie sprzecznych informacji generuje liczne podejrzenia o działania spiskowe. Ponieważ stwierdzono toksyczność wywoływanych chmur, posuwają się one nawet do mocnych oskarżeń o celowe trucie ludzi, osłabianie ich systemu immunologicznego – w interesie wielkiej farmacji albo nawet dla depopulacji ludzkości.
Mam nadzieję, że nie jest aż tak, ale nawet samo zwiększanie albeda w ten sposób powoduje poprzez efekty uboczne więcej szkody niż pożytku, jest prawdopodobnie wielkim pogwałceniem zasady ostrożności i demokracji – na dużą globalną skalę.
Nie chcę rozwijać tego wątku – znajdziesz wiele takich hipotez i dyskusji w sieci.
Jeśli misją „zbawicieli ludzkości”, którzy skrycie działają aby ograniczyć promieniowanie słoneczne (zwiększenie albedo atmosfery) jest przeciwdziałanie „globalnemu ociepleniu” , to dotykamy szerszego problemu. Dodałem cudzysłów, ponieważ to zjawisko nie jest pewne, ma wielu oponentów – także w środowiskach naukowych.
Nie wiem jak jest naprawdę – dałem temu kiedyś wyraz w artykuliku http://lepszezdrowie.info/dylemat.htm .
Jednak, przypuśćmy, że globalne ocieplenie istnieje.
Jeśli to wpływ działania człowieka, który – jak się mówi – generuje zbyt dużo dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, to istnieje szereg innych środków by temu zapobiegać i bez tak szkodliwych skutków ubocznych.
(koniec przydługiego wprowadzenia)
—-
Jak ograniczać emisję lub bilans dwutlenku węgla/gazów cieplarnianych?
(w opozycji do wątpliwego manipulowania pogodą przy pomocy chemtrails i innych metod ingerujących w atmosferę):
1. Zalesiać nieużytki
2. Powstrzymać wyręb lasów/racjonalna gospodarka leśna (głośna sprawa puszcz tropikalnych, ale nie tylko)
3. Zmieniać energetykę w kierunku źródeł naturalnych (np. Polska stoi na bogatych złożach geotermalnych), odnawialnych (np. biomasa zapewnia prawie zerowy bilans), bezpiecznej energetyki jądrowej
4. Oszczędzać energię (poszerzać świadomość obywateli w tym zakresie – efekt skali), energooszczędne budownictwo, procesy produkcyjne (poprawa sprawności energetycznej, w tym zaawansowane sterowanie i kontrola), bezpieczne produkty (patrz refleksja na temat ekologiczności pewnego produktu , itp.
5. „Czyste” technologie produkcyjne, w szczególności w zakresie emisji gazów cieplarnianych – zastosowanie w procesach przemysłowych metod wychwytywania CO2, pochłaniaczy i zbiorników gazów cieplarnianych
6. Racjonalizować transport, zwłaszcza samochodowy – w dużej skali: systemy transportu miejskiego i dalekiego („TIRy na tory”), odpowiednie projektowanie miast, a w małej (?) skali – użytkowanie samochodów, samochody o mniejszych emisjach i spalaniu benzyny, ograniczanie ruchu, alternatywne środki lokomocji – te dwa tematy są poruszane np. na http://www.BezSamochodu.pl.tl
7. Ograniczanie lub unowocześnianie transportu lotniczego (olbrzymie emisje!)
8. Ograniczanie zbędnych podróży (w sukurs przychodzi biznes elektroniczny, telekonferencje itp. – zapraszam do refleksji na Internet …ekologiczny
9. Zmieniać profil produkcji rolniczej w kierunku ograniczania hodowli zwierząt i produkcji mięsa, która jest bardzo energochłonna – patrz np. w artykule http://lepszezdrowie.info/niedorzecznosci.htm , i inne w sieci
10. Wreszcie – rozumna i dalekowzroczna polityka, łożąca na rozwój nauki, zrównoważony rozwój i widząca dobro ludzi we wszystkich aspektach.
Do tematu będę powracał…