Wszystko jest falą?

Nieskończona ilość i różnorodność przenikających się fal…

fala

Ciekawie jest być naukowcem, poznawać tajemnice przyrody.
Pewnie dlatego poświęciłem formalnie nauce ćwierć wieku, chociaż nie było to aż takie górnolotne i głębokie badanie tajemnic jak by się marzyło.
Dziś żałuję, że odpuściłem i dalsze lata zajęła mi dużo bardziej banalna praca „na chleb”.
Gdybym dziś zaczynał  od nowa lub doradzał młodemu adeptowi nauki jakiś kierunek lub temat, to mam pewną ideę fix (chociaż nie jedyną).
Chociaż dualizm korpuskularno-falowy jest znany od dawna, to fizycy coraz bardziej dostrzegają, że wszechświat to energia i to w postaci falowej (upraszczając).
Fala tworzy, fala rządzi. W zjawiskach falowych, być może, kryją się wszystkie tajemnice istnienia.
To nie tylko fizyka, bo zjawiska falowe to obszerna dziedzina w matematyce.
Było już wielu i naukowców i pasjonatów z ambicją stworzenia teorii wszystkiego, objaśnienia świata prostą, pierwotną formułą.
Nie sądzę aby takowa istniała, ale do „prawdy” możemy się zbliżać.
Kolejne spotkanie z taką teorią to publikacje (wiele książek i artykułów) Bruce L. Cathe, który od lat sukcesywnie drąży m.in. falowy obraz świata.
W szczególności opracował falową wersję słynnego równania
E=mc2, tzw. równania harmoniczne.

Badania te objaśniają (jak sądzi autor) powiązania między grawitacją, elektromagnetyzmem oraz materią i antymaterią.
Chociaż nie wgryzłem się na tyle aby to zrozumieć, to lektura jest frapująca!
Tak więc – tym bym się zajął, gdybym zaczynał.
Pole popisu dla ambitnych i z otwartym umysłem!

O falach, wibracjach, częstotliwościach mówią też inne dziedziny wiedzy oprócz fizyki. Zatem zakres tematu jest szeroki.

PS. Bruce Cathie ma też zasługi na polu badania UFO, co dla niektórych osłabia jego naukowy status, ale inne jego osiągnięcia wzięły od tego początek…
Kojarzy mi się to z przypadkiem prof. Jana Pająka.

Parę linków:
http://en.wikipedia.org/wiki/Bruce_Cathie  (niedopracowane)
http://www.amazon.com/Harmonic-Conquest-Space-Bruce-Cathie/dp/0646216791   !

About Us

Reklama

Kwantowa, wciągająca lektura

Wolałbym żyć w świecie, w którym moje życie otoczone jest tajemnicami,
niż w świecie tak małym, że mój umysł by go w pełni pojmował.
Harry Emerson Fosdick

quantum key by Aaron Murakami

W weekendy sięgam po lektury, które odrywają mnie od codzienności, które pozwalają pomarzyć.
Może to kogoś zdziwi, ale nie musi to być tylko literatura piękna. Moje techniczne wykształcenie i zainteresowania skłaniają mnie (i umożliwiają) do zagłębiania się w sprawy trudniejsze, niezwykłe i wykraczające poza wiedzę akademicką.

Na mojej szkicowej stroniczce http://www.BezSamochodu.pl.tl (od roku niestety zaniedbanej) są dwa zalążkowe działy Przyjdzie nowe oraz Z pogranicza, które traktują o wynalazkach i technologiach przyszłości, a nawet o nowych paradygmatach filozoficznych i technologicznych.

Dawno tam nic nie dodawałem – i ze względów czasowych (zajmuję się teraz czym innym) i ze względu na przekonanie, że są to może nie najistotniejsze przyczynki, które nie oddają w pełni mego przeczucia o istnieniu bardziej fundamentalnej i całościowej wiedzy. Co prawda, istnieją liczne próby stworzenia „teorii wszystkiego”, ale żadna z nich nie wydała mi się dostatecznie przekonywująca lub zrozumiała, przydałyby się też praktyczne dowody na ich poparcie.

Otóż jestem pod świeżym wrażeniem książki Aarona Murakami pt. The Quantum Key™, która wydaje mi się dużym krokiem naprzód a jednocześnie jest przystępnym pokazaniem przyszłych możliwości, a nawet ma przełożenie na naszą osobistą, dzisiejszą egzystencję.

Lektura dość szokująca, ale wcale nie taka trudna (po angielsku).

Zachęcam do zapoznania się (zakup e-booka jest wynagrodzony mnóstwem ciekawych bonusów).