Choć zdrowie nie jest na pewno wszystkim,
to bez zdrowia wszystko jest niczym.
Arthur Schopenhauer

Zaczyna się wkrótce lato, ale już teraz mamy gorące dni – dosłownie i w przenośni.
Co do pogody, to ta wariuje. Był długi okres wielkiej suszy, potem obfite opady na południu Polski, powodzie, coraz częściej zdarzają się trąby powietrzne. W tym roku znów widzimy szybszą wegetację, przed końcem maja już przekwitają akacje, lipy ze swym kwieciem już tuż.
Ja jedną nogą jestem na wakacjach – krążę między warszawskim domem a działką dość daleko od Warszawy – nadrabiając zaległości, bo dotąd nie mieliśmy tam nawet paru dni pod rząd, które sprzyjałyby pracom.
Prognozy pogody nawalają. Obserwując je, odraczamy wyjazd przykładowo na tydzień, bo podobno będzie wciąż padać lub znacznie się oziębi, a potem okazuje się, że prawie wszystkie dni były super i znów stracona okazja i siedzenie w mieście … [przekleństwo].
Z powodu pogody znów nie jest pewny czerwcowy wyjazd nad Bałtyk (do pogodzenia z obowiązkami) – jeszcze przed w tym roku wcześniejszym runem wakacyjnym – potem to już może być koszmar tłoku.
Maj był też gorący politycznie – głównie ze względu na wybory do parlamentu europejskiego, ale i z innych powodów, które już wymieniałem w maju.
Komentowałem to trochę i na twitterze, ale bez większych emocji.
Co prawda, jestem rozczarowany postawą Warszawy, która wybrała W. Cimoszewicza (200 tys. głosów na faceta z komuny, który obrabował leśniczówkę, potrącił człowieka na drodze, dodał, że trzeba obcym oddać polski majątek, ‚wsławił’ się innymi wpadkami) oraz tym, że parę skompromitowanych osób jak J. Lewandowski, E. Kopacz czy L. Miller będzie w parlamencie. Mam też osobistą antypatię do B. Arłukowicza nie tylko za skandaliczną postawę jako ministra w MZ, czy do „wesołej wdówki” M. Adamowicz. Generalnie dziwi mnie i niepokoi, że będą tam wciąż osoby, które już powinny się wycofać z polityki – nie tylko ze względu na wiek (J. Buzek, K. Jurgiel,…) i będą blokować miejsca młodym i prężniejszym ludziom, którzy mają wolę i zdolności coś w PE zmienić.
Z tego względu szkoda też że nikt z Konfederacji się nie zakwalifikował. Zwracałem uwagę, że na listach komitetów mieliśmy ludzi z różnych mniejszych ugrupowań, co daje szersze możliwości – od starych polityków po nowe i młode osoby – był wybór poza partyjnymi schematami. Głosujemy przede wszystkim na ludzi i tak właśnie zrobiłem. Przykładowo, chociaż to nie był mój okręg, to chętnie poparłbym Jacka Wilka. Uważam, że ten polityk ma wielką przyszłość. W tym przypadku nie chodzi tyle o Konfederację, bo to tylko hasło, ugrupowanie, a głosuje się na konkretnych ludzi. Wart poparcia, bo opowiada się za koncepcją ustrojową WIR (Weto Obywatelskie, Inicjatywa Obywatelska i obligatoryjne Referendum) oraz broni zasobów naturalnych Polski. Sugerowałem pytanie:
Czy Twój kandydat poparłby rozwiązanie, które może dać władzę Narodowi wg programu WIR, a nie wciąż rotującej tej samej klasie* politycznej? (* klasie?).
Przypomnę (bo już o tym tu było dokładniej) podstawy takiego programu

A wyszło tak, że nie będzie ani jednego głosu niezależnego od PO-PiS (Koalicja Europejska-PiS), głosu wolnościowej alternatywy… Niedobrze. Czyżby zwyciężyło głupie przekonanie, że ktokolwiek krytykuje ww. układ, to „ruska onuca”?
Pro memoriam zapisuję, kto dostał się do parlamentu UE (wg komunikatu PKW, nazwy komitetów skrócone).

Tymczasem wypuściłem przed końcem miesiąca majowe podsumowanie nowości w serwisie LepszeZdrowie.info.
Tam: wieści o przekrętach i kompromitacjach medycznych, które powodują wzrost świadomości społeczeństwa o lepszych metodach leczenia. Opracowania naukowe o pożytkach z jajek, kawy, witamin, działaniu cholesterolu… Wiadomości praktyczne i wiele więcej.
A propos wspomnianej kawy. To mój kolejny ulubiony temat – aż sam się dziwię, że tak mało o tym tu pisałem – oprócz drobnych wzmianek i wpisu Smak na zdrowie.
Zatem wypada przypomnieć, że mam dedykowaną stronę na Facebooku – Spotkania przy kawie (vel Kawa na Zdrowie).
Mam też spory zbiorek książek o kawie, a tym razem przedstawiam wstępnie książkę „Kawa dla Zdrowia – energia, smak i sposób na długowieczność” w tym wpisie.
Zamierzam później opisać tę książkę dokładniej. O zdrowotności kawy było też wielokrotnie na LepszeZdrowie.info, ale powyższa biblia kawy (jak w tytule angielskiego oryginału) robi wrażenie – wiele nowych badań, w tym autora. Skoro kawa tak pomaga, wręcz leczy, to obawiam się że nasz Instytut Leków i inne władze przy MZ zadekretują, że kawa ma być lekiem na receptę… 🙂
Gdy o kawie, to – ze względu na antyoksydanty – nie trzeba sobie odmawiać pewnych przyjemności 🙂 – zobacz dokładniej dlaczego.
I jeszcze jeden wpis o kawie – nie bójmy się jej ze względu na ciśnienie (w większości przypadków).
Na wakacjach lubię oddawać się lekturom „z pogranicza” tj. takim, w których pojawiają się niezwykłe tezy, tajemnice, wątki ezoteryczne itp. Miałem prawie ukończoną książkę (ebook) z tej półki – o przyszłości świata, ale przynajmniej dwie okoliczności powstrzymują mnie przed jej publikacją.
Jeszcze nie skończyłem czytać książki „Factfulness – Dlaczego świat jest lepszy niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą” (autor Hans Rosling…). Co prawda, widzę, że autorzy miejscami popełniają błędy wbrew sobie, ale wciąż mam nadzieję, że i mój obraz świata zmieni się na bardziej pozytywny, może miejscami się mylę, przejaskrawiam. Wtedy i moja książka powinna być przemodelowana, bo pokazuje sprawy straszne… lub byłaby przedwczesna, co jest tą drugą okolicznością.
Przypomina mi to sytuację, jaką ma obecnie Igor Witkowski, który wstrzymuje publikację dwóch gotowych książek – właśnie dlatego, że byłyby przedwczesne i nie znalazłyby zrozumienia. Omawia to ciekawie w wywiadzie „Wyparta logika apokalipsy„.
Zapamiętajmy tę rozmowę. Być może czeka nas jeszcze dużo bardziej gorący czas…
Przypomnę, że Joanna Rajska jest autorem m.in. książki „Między Chaosem a Świadomością – Hiperfizyka”, a Igor Witkowski autorem ponad 70 książek, z których część prezentuje na swej stronie https://www.igorwitkowski.com/.
Tyle na teraz. Prawdopodobnie wakacje, a z tytułu emerytury mam je długie, nie będą (?) obfitowały w wiele wpisów.
Idzie raczej czas odpoczynku i przygód – czego wszystkim życzę.
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…