Służba zdrowia nie musi być chora

Powracamy do zdrowia głównie dzięki miłości.
Paracelsus

Wszędzie słychać skargi na niewydolność służby zdrowia, jej problemy finansowe itp.
O tym że NFZ jest na krawędzi bankructwa, że likwidowane są szpitale, strajkują pielęgniarki i lekarze, a terminy przyjęć do specjalistów wydłużają się do lat. Kolejne rządy to nowe „programy naprawcze”, „strategie”, dosypywanie pieniędzy i … jest coraz gorzej. Wg mnie (i nie tylko) – nie tędy droga. Pieniądze to tylko element – nie najważniejszy. Przyczyną jest wielka biurokracja na wszystkich szczeblach (i duża niekompetencja na tych wysokich), marnotrawstwo, brak koordynacji pomiędzy specjalizacjami i służbami, uleganie lobbingowi farmacji, brak wiedzy…
Wiele (wszystko?) by się naprawiło gdyby medycyna … umiała LECZYĆ, ale nie o to chodzi farmie i pośrednikom. Czym innym jest permanentne leczenie, a czym innym wyleczenie. Czym innym łagodzenie objawów, a czym innym usunięcie przyczyn choroby.
A jest rozwiązanie – proste w pomyśle – zamiast podporządkowywania się mitom „chorób nieuleczalnych” lub przewlekłych, w WIELU przypadkach szybkie wyleczenie prostą i tanią terapią naturalną/komplementarną. Te są znane, ale lekarzy obowiązują PROCEDURY. Wyłamanie się grozi ostracyzmem a nawet odebraniem prawa wykonywania zawodu. Wystarczyłoby dać lekarzom więcej swobody, by mogli leczyć wg własnej wiedzy i praktyki – bez strachu przed urzędowymi sankcjami, gdy wychylą się poza narzucone procedury. A te często wcale nie są motywowane wyleczeniem i autentycznie „aktualnym stanem wiedzy” (ta zmienia się, ale kanony mają wielką inercję). Cóż, są i odważni lekarze, którzy postępują uczciwie i wg zasady by nie szkodzić, leczą i uleczają, ale muszą to robić … w konspiracji.
Łatwo sobie wyobrazić jak w świetle wyleczeń zmalałyby jednocześnie koszty służby zdrowia (zdrowia?), a stan zdrowotny społeczeństwa zacząłby się poprawiać.

Nie będę się tu o tym rozpisywał, ponieważ na przestrzeni wielu lat wielokrotnie wypowiadałem się na temat zdrowia. Najpierw od ok. 2003 r. na nieistniejącej już stronie L-earn.net, potem od początku 2007 na dedykowanej stronie www.LepszeZdrowie.info oraz tutaj – np. Lepiej bez naszej medycyny? – Lapidaria (2009 r.). Później było bardzo dużo wpisów i artykułów na wspomnianej stronie Lepsze Zdrowie (LZ), a także w mediach społecznościowych. Ostatnio na X (twitter) nie ma dnia bym nie przywoływał kolejnych przyczynków krytycznych ze świata i swoich refleksji.
Temat nabrzmiewa w obliczu skutków „pandemii”, dalszych szkodliwych zamierzeń WHO i licznych ujawnień – zarówno wielu popełnionych błędów jak i działań korupcyjnych. Ale korupcja, oportunizm i konformizm środowiskowy w branży to niemal codzienność – niestety.

Przywołam zatem parę przykładów swoich artykułów z LZ, przy czym są tam wzajemne przywołania, a ze względu że to są materiały z lat 2007 -2014 – niektóre linki mogą być nieaktualne. Proponuję zacząć od strony startowej, gdzie krótko pokazuję filozofię medycyny humanistycznej, holistycznej lub komplementarnej. Dalej owe przykłady, gdzie kolejność nie koniecznie musi być taka, ale zacznę od http://www.lepszezdrowie.info/choraOM.htm
http://www.lepszezdrowie.info/edytorial%201.htm

http://www.lepszezdrowie.info/edytorial_2__aspekty_zdrowia.htm

http://www.lepszezdrowie.info/nieuleczalne.htm
Inne materiały znajdziesz lokalną wyszukiwarką oraz szczególnie w dziale ANTY.