IoT czy ID-IoT?

biofeedbeck

Im wiecej kontroli,
tym więcej niewoli.

I znów będzie o  „spiskach”. Cudzysłów staje się coraz bardziej zbędny, ponieważ prawie wszystkie tezy o domniemanych teoriach spiskowych okazały się realną praktyką spiskową. Pisałem o tym na blogu wielokrotnie (w lokalnej wyszukiwarce hasło „spisek”), i nie będę do tego teraz wracał.
Natomiast będę od razu poddany krytyce entuzjastów nowej techniki (też nim jestem, ale nie ślepo i nie za wszelką cenę) oraz tropicieli „teorii spiskowych”. Cóż – mam szeroki ogląd mechanizmów naszego świata, preferuję zasadę ostrożności ponad naiwność, nie jestem od nikogo uzależniony i dlatego mogę sobie na swoim blogu pozwolić na postawę krytyczną i wolne słowo, nawet jeśli miałbym się w czymś mylić.
Zobaczmy pojęcie spisku jako sytuację, gdy poza plecami nieświadomych ludzi dokonuje się czegoś, co działa w czyimś interesie, a nie w interesie tych ludzi (podmiotów), i wtedy łatwiej zrozumieć o co mi chodzi w szerszym rozumieniu.
Zapewne intryguje cię tytuł wpisu.  IoT to angielski skrót nazwy Internet of Things (Internet Rzeczy), a ID to znany skrót od Identification. Podobnie jak w nazwie COVID, po rozbiciu na człony – Certificate of Vaccinaton ID, co zostało namierzone (dowcipnie czy celnie?) w przypadku znanej zarazy. I tak mamy przez analogię ID-IoT’a.
O zdrowiu i idiotach tutaj też będzie, ale po kolei…
Obecnie pracuje się już nad 6G i całą infrastrukturą sieciową, aplikacjami, odpowiednimi smartfonami i zastosowaniami przemysłowymi obu technologii. Te ostatnie zastosowania – gdy lokalne, mogą być bardzo pożyteczne, ale jest szereg obaw co do zastosowań powszechnych. Czy naprawdę inwestuje się miliardy tylko po to by przysłowiowy Kowalski mógł szybciej ściągnąć z sieci jakiś film? Lub żeby włączyć zdalnie czajnik? To naiwne.
W rzeczywistości do większości zastosowań prywatnych wystarcza dobra sieć światłowodowa – tańsza,  szybsza i nie niosąca tylu zagrożeń.

Co dobre i pożyteczne to jedno, a co może być użyte przeciwko ludziom, to drugie. Niestety, tendencja będąca osią globalizacji i rządów różnych oligarchii idzie w tę drugą stronę.

O 5G pisałem tutaj w 2018 r. – https://lapidaria.home.blog/2018/12/28/alert-5g/ oraz jeszcze parę razy w ramach innych wpisów.
W dwumiesięczniku Nexus nr 5/2019 ukazał się artykuł Technologia 5G – kompleksowy obraz (oryginał 5G: The Big Picture), który przedstawia parę ciekawych i niepokojących wątków, rozważania od technicznych po filozoficzne, ale – prawdę powiedziawszy, nie jest w pełni  kompleksowym obrazem. Jego zaletą jest podanie szeregu źródeł jak np. :  
www.stopglobalwifi.org  (raczej ujęcie historyczne)

www.cellphonetaskforce.org

www.bioinitiative.org (zwłaszcza https://bioinitiative.org/updated-research-summaries/)

itd., gdzie można znaleźć świeższe dane niż w tym artykule z początku 2019 r.
Dużo bardziej kompleksowy i obszerny jest mój artykuł z września 2019 (cz. 1) i stycznia 2020 (cz. 2):

5G – Pięć Głównych Uwag

5G – Pięć Głównych Uwag – cz. 2.

Obecnie nasza wiedza na temat 5G jest jeszcze większa, ale nadal ukrywana i „wygładzana” propagandowo w głównych mediach (czy to nie spisek?). 
Na końcu wpisu podam parę źródeł polskich *

Te 5 uwag dotyczą:

 1. Czy i jak 5G szkodzi

2. Mechanizm działania 5G (domysły a nowsza wiedza)

3. Czemu 5G służy

4. Komu to służy

5. Mechanizmy wdrażania i ruch protestu.

Położyłem tam nacisk na sprawy zdrowotne oraz zastosowania specjalne (technologia ma rodowód wojskowy). Sugeruję zapoznanie się z tym artykułem, by tutaj tego nie powtarzać.

Co do spraw zdrowotnych – jest już parę tysięcy prac o szkodliwościach 5G i WiFi. 
(Ogólnie o elektrosmogu pisałem parę lat temu w artykule Elektrosmog – Puszka Pandory).
Niezależnie od tych znanych już spraw, artykuł z Nexusa podnosi równie ważne zagadnienie wpływu technologii na wyobcowanie ludzi, którzy coraz bardziej odcinają się od natury, autentycznych pełnych relacji międzyludzkich, popadają w wirtualny świat fikcji, który dodatkowo jest sterowany odgórnie i skrycie służy indoktrynacji i ogłupianiu. Ludźmi, którzy zamieniają się w zombie łatwiej sterować, łatwiej ich wyzyskiwać. Widzimy to coraz bardziej wśród dzieci i młodzieży, która jest jeszcze bardziej podatna na manipulacje oraz której młode ciała są szczególnie  zagrożone fizycznymi szkodami od fal elektromagnetycznych. Obecne lockdowny, praca zdalna, to duży stress dla organizmu oraz psychiczny – w różnych aspektach . Krótko mówiąc – wyniszczenie. Jest w tym też wymiar spłaszczenia kultury sprowadzający się do ekspozycji prymitywnych jej wzorców, przemocy, a nawet łatwiej dostępnej pornografii i promocji dewiacji. Można to robić też podprogowo. Zrodzi to dalsze problemy wychowawcze i obniża poziom szkolnictwa. Czy taką przyszłość chcemy zbudować dla naszych dzieci i wnuków?

Ale na tym nie koniec – obecne technologie idą w kierunku transhumanizmu, uczynienia ludzi półcyborgami. Już wielu ludzi godzi się na wszczepienia czipów, które mogą mieć zastosowania, o których nie wiedzą.
Prace nad tzw. neuralinkiem (E. Musk at al) poza deklarowanymi celami idą w kierunku sterowania mózgiem, odczytywania myśli i jego programowania. 
Nowsze doniesienia z różnych stron (patrz przypis **) ujawniły, że w obecnych „szczepionkach”, testach PCR i materiałach sanitarnych używanych w czasie „pandemii”, znajdują się cząsteczki tlenku grafenu. To materiał silnie toksyczny, ale dodatkowo posiadający niezwykłe własności magnetyczne, które mogą być uruchamiane falami elektromagnetycznymi z zakresu 5G. Ma to wpływ na powstawanie powikłań poszczepiennych oraz może być użyte do zdalnego sterowania ludźmi – do ich zabijania włącznie.
Powiązano to (tylko hipoteza?) z wybuchem epidemii w Wuhan, gdzie powstała największa w Chinach sieć 5G, ze zgonami w Lombardii (silne nasycenie stacjami nadawczymi) itd. 
Także zagłada pszczół i innych owadów jest wiązana z 5G.
Jeszcze bardziej dramatyczny obraz zarysowano w zakresie mind control – technologii wojskowo/wywiadowczej. I o tym było w 5G-Pięć Głównych Uwag , a szeroki zakres tematu pokazuje strona StopZet, tam np. http://stopzet.org/2019/03/04/5g-narzedzie-masowej-kontroli-umyslu-wyklad/).
Projekt Starlink Muska i podobne (już realizowane) to wizja łącznie ponad 100 000 satelitów opromieniowujących Ziemię falami wysokiej częstotliwości. Może to mieć wpływ na całą przyrodę a nawet na naturalne pole magnetyczne i zjawiska atmosferyczne. Zaśmieca przestrzeń okołoziemską.
Olbrzymie koszty tego systemu mogą być wyrzuceniem pieniędzy „w błoto”, ponieważ ten system już się nie sprawdza (to, że jest dezaktywowany przez technologię stosowaną przez Life Force*** wymaga jeszcze potwierdzenia, ale wiadomo że „kosmiczny Internet” oraz w ogóle sprawna komunikacja między ludźmi może być zrealizowana prościej, taniej i bez niebezpieczeństw xG).

Pojęcie IoT przybliżyłem w 1. części artykułu (w punkcie 3. Czemu 5G służy).

Internet Rzeczy będzie tylko etapem przejściowym do wprowadzenia Internetu Ludzi, kiedy wyłącznie zaczipowane osoby będą mogły korzystać z niektórych otaczających nas urządzeń i usług, a ludzie będą upodobnieni do rzeczy. Artykuł w Nexus podaje także wizję Internetu Myśli… Współżycie ludzi z AI  (sztuczną inteligencją) może tak nad nami zapanować, że bez tego nie będziemy umieli sobie poradzić – nawet w prostych życiowych zadaniach. Staniemy się Id-iotami. A co jeśli takie bioroboty będą od AI odcięte odgórnie lub przez jakąś awarię?

Zatem oprócz wymienionych zagrożeń zdrowotnych i innych – zagrożenie polega na tym, że przewiduje się monstrualną scentralizowaną kontrolę wszystkiego.
W tym kierunku idzie zaplanowany od dawna (Klaus Schwab pisze o tym otwarcie) Wielki Reset, a bodajże głównym jego celem jest totalne, orwellowskie podporządkowanie ludzi m.in. poprzez ideę Kredytu Społecznego, kontrolowanie ich, ocenianie i zarządzanie jednostkami na wzór już wdrażanego systemu chińskiego, teraz testowanego i gdzie indziej. 

Systemy 5G są w Polsce wprowadzane „na siłę” wbrew tym wszystkim zastrzeżeniom, fomalnym apelom o moratorium aż rząd udowodni bezpornie nieszkodliwość tej technologii, i instalowanej z łamaniem prawa. Dotyczy to  przekraczania norm, budowy masztów z omijaniem zezwoleń i fałszowania odbiorów, co wykazał wielokrotnie Zbigniew Gelzok wygrywając jeden po drugim sprawy w sądach przeciwko telekomom/spółkom instalacyjnym (patrz Mechanizmy wdrażania i ruch protestu w moim artykule, cz. 1, rozdział 5 oraz w paru miejscach cz. 2). Jednocześnie propaganda tego „cudu” ma się świetnie.

By pokazać, jak dalece IoT może ingerować w nasze życie w sposób czysto techniczny i przy okazji nas inwigilować i kontrolować, przytoczę w całości poniższy artykuł z Uniwersytetu Michigan;  zachowuję wewnętrzne linkowania.
(źródło:  https://techxplore.com/news/2019-04-internet-rfid.html,

tytuł oryg. All things could be part of the Internet of Things with new RFID system)

Zwrócę uwagę, że jest z 2019 r., zatem obecna sytuacja jest jeszcze bardziej zaawansowana.

Wszystkie rzeczy mogą stać się częścią Internetu Rzeczy dzięki nowemu systemowi RFID

Internet przedmiotów
Źródło ilustracji: domena publiczna CC0

Patelnie, butelki z tabletkami, maty do jogi, filiżanki do kawy i niezliczone inne nieelektroniczne przedmioty można przekształcić w sieć czujników Internetu Rzeczy dzięki nowej technologii opartej na RFID z Uniwersytetu Michigan.

System o nazwie IDAct wypełnia lukę między szacowanymi na 14,2 miliarda „inteligentnych” urządzeń elektronicznych, które są obecnie [rok 2019] częścią Internetu Rzeczy, a setkami miliardów nieinteligentnych obiektów codziennego użytku, które zostały pominięte.

Naukowcy z UM twierdzą, że jest to kluczowy krok w kierunku stworzenia prawdziwie wciągającego doświadczenia IoT.

„Wyobraź sobie świat, w którym butelka pigułek śledzi przyjmowane leki, a szklanka wody monitoruje poziom nawodnienia” — powiedział Alanson Sample, profesor nadzwyczajny elektrotechniki i informatyki oraz autor artykułu zaprezentowanego niedawno na konferencji IEEE RFID w Fenix. „Nawet twoja mata do jogi jest świadoma twoich ćwiczeń i może odpowiednio dostosować oświetlenie, temperaturę i muzykę w tle”.

Technologia może również znaleźć zastosowanie w opiece nad osobami starszymi, gdzie mogłaby być wykorzystywana do dyskretnego monitorowania leków i codziennych czynności, pomagając seniorom dłużej zachować niezależność bez potrzeby kosztownej i inwazyjnej opieki na miejscu.

Korzystając z czytników RFID i bezbateryjnych etykiet RFID, które kosztują tylko kilka centów, IDAct może wykrywać obecność i ruch osób w pomieszczeniu oraz wykrywać ruch obiektów z wystarczającą ilością szczegółów, aby określić, na przykład, czy poruszyłaś pigułkę butelka lub ugotowany posiłek. Tagi można przymocować do niemal każdego przedmiotu w formie naklejki, a czytniki RFID można zintegrować z przedmiotami codziennego użytku, takimi jak żarówki.

„Biorąc pod uwagę wszechobecność tych obiektów, istnieją znaczne możliwości zwiększenia ich możliwości wykrywania i tworzenia interaktywnych aplikacji wokół nich” – powiedział Hanchuan Li, były absolwent informatyki i inżynierii na Uniwersytecie Waszyngtońskim i główny autor artykułu.

W ostatnim badaniu technologia dokładnie wykrywała określone działania w ponad 96 procentach przypadków.

„Można sobie wyobrazić narzędzia wspomagające, które mogłyby pomóc osobom starszym pozostać we własnych domach dłużej, monitorując ich  pomocą tej technologii” – powiedział Sample. „Może wykryć zmiany w jedzeniu, spaniu lub lekach, na przykład, zanim sytuacja się pogorszy i trafią do  ”.

Etykiety RFID są używane od lat do śledzenia obiektów w zastosowaniach takich jak wysyłka i zapobieganie kradzieży. Etykiety absorbują tylko tyle  z sygnału czytnika, że ​​emitują prosty, niepowtarzalny kod. W przeszłości czytnik po prostu odczytywał ten kod, aby określić, czy obiekt był obecny, czy nie — włączony lub wyłączony, sygnał lub brak sygnału.

IDAct poprawia to, zapewniając bardziej zniuansowany odczyt sygnału z tagów RFID. Może wykryć drobne wahania sygnału powracającego z tagów, aby wykryć, kiedy obiekt jest poruszany lub czy dana osoba go dotyka. Może również wykrywać zmiany w polu elektromagnetycznym pomieszczenia, aby na przykład wywnioskować, kiedy obecny jest człowiek.

„Każdy  powoduje zakłócenia elektromagnetyczne w określony sposób” – powiedział Sample. „Możemy wykorzystać te informacje, wraz z informacjami z tagów RFID, aby uzyskać bardzo szczegółowy obraz tego, co dzieje się w danej przestrzeni”.

Te ulepszone sygnały są następnie analizowane przez algorytm uczenia maszynowego uruchamiany przez komputer na miejscu, aby wywnioskować, co dzieje się w pomieszczeniu. W fazie testów przetwarzanie to odbywało się na laptopie, ale firma Sample przewiduje, że niezbędny sprzęt zostanie ostatecznie zintegrowany z samym czytnikiem RFID.

Zespół przetestował tę technologię, wyposażając mieszkanie wolontariusza w serię czytników RFID, a następnie oznaczając przedmioty gospodarstwa domowego etykietami RFID. Zebrali 26 godzin danych z każdego pokoju, gdy użytkownicy byli obecni, a także zebrali dwie godziny danych z pustych pokoi jako kontrolę.

Zespół planuje teraz poszukać partnerów branżowych, którzy mogliby opracować technologię do zastosowania w placówkach opieki nad osobami starszymi. Sample i Li opracowali tę technologię z Shwetak Patel z University of Washington oraz Chieh-yih Wan i Raul Shal z Intel Corp.
—-

Artykuł nosi tytuł „IDAct: Towards Unobtrusive Recognition of User Presence and Daily Activities”.

Badacze używają pasywnych tagów RFID UHF do wykrywania interakcji ludzi z przedmiotami
Więcej informacji: 2019.ieee-rfid.org/technical-papers/ .
——-

Dla pewnych zastosowań brzmi to obiecująco, ale generalnie kosztem pełnego braku prywatności.
Nie miejmy złudzeń, że transmisje będą tylko lokalne, bo istnieją możliwości przechwytywania wszystkich tych informacji, a nawet taki mógł być powód zaangażowania w tę technologię wojska, służb, rządów. Zatem, czy tego naprawdę chcemy? Stać się nie tyle Internetem Ludzi, ale Internetem przedmiotów a nie podmiotów? A co najmniej Internetem IdIoTów?

——

* Niektóre nowsze/względnie nowe dane w polskim Internecie 

(nie mówię, że jednakowej dobrej jakości merytorycznej, ale można wybrać wiarygodne i znaczące; szereg grup na FB zostało tam zawieszonych, zniknęły też pewne strony jakie podawałem 3 lata temu).

https://www.facebook.com/groups/429871354416695/  

KOALICJA POLSKA WOLNA OD 5G | #STOP5G
http://stop5g.com.pl/

Polskie NIE dla 5G  
https://www.facebook.com/groups/304446007058524/ 

Prawo do życia – 
https://www.facebook.com/groups/364608830924441/  (Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przeciwdziałania Elektroskażeniom).

** (Tlenek grafenu, dygresja, ale prawdopodobnie ważna)

Ostatnio wysypały się doniesienia o tlenku grafenu dodawanego do szczepionek, znajdowanego też w materiałach sanitarnych (np. maski). To toksyczny preparat, który tłumaczy wiele negatywnych zjawisk związanych ze  szczepieniami. Przykładowo:
Dwie „teorie spiskowe” są spiskową praktyką? Liczne źródła. VIDEO: «Covid-19»: Skutek interakcji tlenku grafenu pochodzącego ze szczepionki z technologią 5G  https://forumdlazycia.wordpress.com/2021/07/03/video-covid-19-skutek-interakcji-tlenku-grafenu-pochodzacego-ze-szczepionki-z-technologia-5g/

„COVID-19 is caused by graphene oxide introduced by several different ways into the body” – https://gforce.network/post/view/33834
Zobacz też z tamtego miejsca
https://unitednetwork.news/content/detail/60df5d0be7f2c40012a21a57/Live-at-5-Report-on-Graphene-Oxide-with-Steffen-Rowe


https://vk.com/video635437917_456239068 

i wiele filmów na portalach niezależnych, a nawet na YT.

*** Life Force (poszukaj np. na tym blogu) działająca globalnie w interesie wolnych ludzi świata, a nie skorumpowanych rządów, posiada jednostki specjalne, które mogą używać unikalnej broni częstotliwościowej do unieruchamiania i niszczenia instalacji i broni używanych przez Deep State. 
—–

Adres powrotu do tego artykułu –
https://lapidaria.home.blog/2021/09/21/iot-czy-id-iot/ 


Alert 5G

Dziewięć dziesiątych naszego szczęścia polega na zdrowiu.
Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król.
Arthur Schopenhauer.

Rząd chce nas zgrilować (dosłownie). PILNA INFORMACJA.

Ministerstwo Cyfryzacji oddało do „konsultacji społecznych” (bez podmiotów związanych ze zdrowiem!) projekt zmian legislacyjnych, które mają umożliwić wdrożenie technologii 5G. Najważniejsze z proponowanych zmian to:

  • podniesienie norm dopuszczalnego promieniowania z zakresu radiofalowego do poziomu zalecanego w unijnej  Rekomendacji 1999/519/CE, czyli do poziomu ICNIRP (100-krotnie wyższego od obecnej polskiej normy); Oznacza to:

  • umożliwienie operatorom stawiania anten bez pozwolenia o budowę;

  • zmiana uniemożliwiająca właścicielom nieruchomości przeciwstawienie się budowie stacji bazowej w najbliższym otoczeniu nieruchomości (skutkująca, de facto, ograniczeniem konstytucyjnego prawa własności nieruchomości);

  • umożliwienie stawiania anten telefonii komórkowej na terenach chronionych (parków narodowych, rezerwatów przyrody, uzdrowisk).

Prelekcja o zagrożeniach: https://youtu.be/4qnky8okx_Y  Koniecznie zobacz do końca!
Informacje J. Zięby pochodzą głównie od dr Barrie Trowera – czołowego światowego specjalisty w omawianym zakresie, a mówiąc dosłownie – broni elektromagnetycznej.
Oto wspomniany wywiad tj. 5G Gigantyczne zagrożenie dla zdrowia – dr Barrie Trower w rozmowie z sir Julianem Rose  –https://youtu.be/mElVn08aZQk . Pokazuje złożone dodatkowe zagrożenia w zakresie ekologii i życia. Wstrząsające.

(wspomniane przez J. Zagórskiego doświadczenia Dionizego Pietronia omówione są,  przy okazji innego tematu, w ramach tej rozmowyhttps://youtu.be/khLT8WCfZpM).
Wystąpienie na Facebooku:
https://www.facebook.com/ukryteterapie/videos/576890262772126/ .

Trzeba to zatrzymać zmasowaną akcją obywateli – czas „konsultacji” – do 31.12.18!

Oto mój PRZYKŁAD wzorca pisma z protestem/zapytaniem do Ministra Cyfryzacji – do indywidualnego dostosowania (to nawet wskazane by nie było wg jednego schematu). Format OpenOffice oraz pdf (ten drugi do ew. skopiowania do worda itp. dla edycji). Odpowiednio do pobrania z adresów: 

https://www.dropbox.com/s/njg5agr8xqkb8ss/listMin.Cyfr.odt

https://www.dropbox.com/s/z52jq9c3041lur0/listMin.Cyfr.pdf

Podstawowe adresy wysyłki mailem (bo to pilne):
sekretariat.mzagorski@mc.gov.pl, malgorzata.wojcik@mc.gov.pl , barbara.gubernat@mc.gov.pl

Ew. także Do wiadomości: MZ, media, posłowie i senatorowie RP.
Piszę to 28 grudnia, zatem w następnym okresie zapewne będą potrzebne dalsze działania na etapie dyskusji sejmowych i legislacji.

Wspomniane dane naukowe (rozszerzone na elektrosmog ogólnie) są np. w raporcie: www.zdrowapolska.org.pl/files/Zdrowa_Polska_ELEKTROSMOG_broszura.pdf .

Są i badania krajowe o zagrożeniach dla zdrowia (już stare, teraz zagrożenia są większe):
Badania naukowe w Pracowni Mikrofalowej Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej
https://bioemf.pl/wp-content/uploads/2013/09/04_b_ppml_2_2008_zakrzewska.pdf
– artykuł z „Medycyny Pracy” z 2003 roku nt. ustalania norm
http://cybra.lodz.pl/Content/8765/Medycyna_Pracy_2003_T_54_nr_2_(181-187).pdf
– https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_mikrofalowa.

Osobiście alarmowałem już wcześniej – patrz 
https://www.facebook.com/notes/zdrowie-i-fitness-dla-ciebie/puszka-pandory
gdzie jest odwołanie i do tutejszego starszego artykułu o elektrosmogu.

Zobacz jeszcze parę (z wielu) popularnych informacji/ filmów na ten temat:
https://youtu.be/v2ZO6Qh5eh0
https://youtu.be/FobLni-MpdI 

https://www.odkrywamyzakryte.com/technologia-5g-w-polsce/

Co do broni elektromagnetycznych to jest ona już dość dawno stosowana i testowana – duży temat pod hasłem Mind Control.
W Polsce zajmuje się tym portal http://stopzet.org/  (dużo materiałów).

(replika z http://lepszezdrowie.info/alert_5G.htm)

Apendyks (1) do rzeczywistości

Niechęć i nienawiść ograniczają obserwatora i czynią go powierzchownym;
miłość i życzliwość umożliwiają mu przeniknąć tajemnice świata i człowieka.
Johann Wolfgang Goethe

Parę dni temu napisałem krótką refleksję na temat katastrofy smoleńskiej pt. Tajemnica smoleńska.
Pokazałem ją w paru miejscach w sieci. Wracam do tematu, ponieważ był odzew.

Nadal nie mamy raportu „Komisji Macierewicza” (raportu technicznego, cząstkowego), więc nie będę szerzej zajmował się tym tematem zanim nie dowiemy się czegoś więcej. Pozostaje aspekt, „kto i dlaczego”. Jak wspominają członkowie komisji  – na wyjaśnienie tej kwestii poczekamy jeszcze dość długo. Osobiście mam podejrzenie, że możemy się nie doczekać pełnego wyjaśnienia. Jak wskazywałem poprzednio (zobacz Tajemnica smoleńska), to może być niewygodne – nawet przy posiadaniu dowodów.
W tym kontekście 
chcę odnieść się do komentarzy, które niespodziewanie (?) dotknęły punktu 4., gdy wymieniałem ewentualny wpływ na katastrofę tajemniczych „sił wyższych”. Dla mnie to podejrzenie uprawnione jak inne „egzotyczne” podejrzenia i hipotezy, ale dla niektórych – nie do przyjęcia. Mniejsza o epitety jakie widziałem, ale chyba chodzi o to, że nie wszyscy rozumieją, że to przykład sytuacji, która wymyka się utartym schematom.

Przecież mógłbym wymienić więcej podobnych możliwości jak znane działania „fałszywej flagi” czy zdalne sterowanie umysłem (mind control), które czynią z człowieka bezwolnym wykonawcą (co testowano w celach wojskowych i terrorystycznych) lub zdalne sterowanie urządzeniami via ukryte oprogramowanie.

Zatem, może warto poświęcić trochę miejsca by przybliżyć niedowiarkom takie tajemnicze rejony – stąd tytuł tego wpisu.

Nie twierdzę przecież, że „obcy” spowodowali wypadek, ale już trudno mi zgodzić się z tym, że takowe istoty w ogóle nie istnieją.
To szeroki temat, ale wkładany celowo do szufladki „fantazje”.
Nawet odważę się powiedzieć, że to jeden z lepiej zbadanych naukowo obszarów, tyle tylko, że ściśle tajny i zawarowany dla służb i specjalnych jednostek wojskowych.

Nie miejsce tutaj na rozwinięcie tematu (setki opasłych książek robią to mniej lub bardziej szeroko), ale chcę pobudzić wyobraźnię Czytelnika czymś obrazowym i być może  – przełomowym.

Odkrycie mumii z Nazca w 2017 r. odbiło się szerokim echem na świecie, ale… raczej w kręgach osób zainteresowanych takimi tematami, które można w skrócie nazwać Zakazaną archeologią (za tytułem znanej książki M. A. Cremo i R. L. Thompsona; oczywiście podobnych książek jest multum).
To że historia i archeologia są zakłamywane – to pewnik, przynajmniej dla mnie.

Wybieram ten przykład z Nazca ponieważ mamy prawdopodobnie największe z ujawnionych odkryć nieznanych humanoidów, być może spoza Ziemi. Piszę ujawnionych, ponieważ takie odkrycia i badania były nie raz dokonywane, ale … prowadzone w tajemnicy przez wojsko.
Tę część wpisu potraktuj całkiem w oderwaniu od sprawy smoleńskiej, nawet jako ciekawostkę, ale potem zobaczysz pewne wspólne mechanizmy…

Znalezisko z rejonu słynnych piktogramów z pustyni Nazca w Peru zwróciło uwagę międzynarodowego zespołu naukowców z różnych branż, którzy przeprowadzili dość szczegółowe badania mumii.
Bodajże pierwszy raport-komunikat ukazał się w postaci krótkiego wideo pt. Unearhing Nazca. Potem ukazały sie kolejne aktualizacje tworzące serię https://www.gaia.com/series/unearthing-nazca. Wśród nich jest pierwsza  dwugodzinna konferencja prasowa.

Osoby mające kłopot z językiem angielskim i hiszpańskim mogą sięgnąć do artykułu polskiego z 2017 r. – https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3428,mumie-obcych-istot-z-nazca–ekspertyzy-potwierdzaja-prawdziwosc.html lub omówień, np. http://argonauta.pl/mumie-z-nazca-czy-ludzkosc-zaakceptuje-prawde-zakazanej-archeologii-czesc-iv/.
Jest też artykuł w dwumiesięczniku Nexus ze stycznia-lutego 2018 r.

Ze wspomnianej konferencji i sfilmowanych badań wynika duża troska i staranność by wykluczyć ewentualne oszustwa.

Oczywiście równolegle i potem pojawiło się mnóstwo materiałów wtórnych, część z nich w zrozumiałej, z punktu widzenia mediów, formie sensacji. Część z nich po raz kolejny, jak w przypadku UFO, szkieletów gigantów, megalitów wykonywanych niedostępnymi dziś technologiami, itp. próbuje sprawę wyśmiać, pomijać milczeniem lub oskarża o oszustwo.
Jednak badania były przeprowadzane zgodnie ze sztuką, przez parę ośrodków naukowych w rożnych krajach i wykazały, że mamy do czynienia z prawdziwymi ciałami biologicznymi, które dzięki specjalnej technice mumifikacji przetrwały przynajmniej przez 1600 lat a może znacznie dłużej. Także liczne późniejsze komentarze (np. https://youtu.be/68sSYiK2oz8 , https://amp.reddit.com/r/aliens/comments/73g3k6/unearthing_nazca_dna_results_and_thoughts/ ) wskazują na autentyczność mumii i rzetelność badań.

Sednem sprawy jest, że to dwa „gatunki” przedtem nigdy przez oficjalną naukę nie opisane, z grubsza o humanolidalnej budowie lecz z wieloma zasadniczymi różnicami. Późniejsze badania DNA pokazują jednak na podobieństwo genetyczne do ludzi (23 chromosomy). Otwartą sprawą jest zatem, czy to stworzenia pochodzenia ziemskiego czy nie.
Na pozaziemskie wskazuje cała mitologia peruwiańska (inkaska i nie tylko) mówiąca o takim pochodzeniu bogów, którym oddawali cześć i których podobizny sporządzali. Te podobizny są podobne do odnalezionych ciał.

Dlaczego snuję hipotetyczną nić powiązania tych istot z katastrofami na Ziemi? Jeśli są to reptylinianie (inteligentne, wysoko rozwinięte gady/smoki), to literatura przedmiotu wskazuje na ich wrogie nastawienie do ludzi, odwieczne nas wykorzystywanie i skłócanie.
Pozostawiam jednak ten wątek na boku, bo – przypominam – nie o to powiązanie mi chodzi…

Wspomniana konferencja prasowa pokazała jak silny jest dysonans poznawczy reprezentowany przez niektóre uniwersytety i państwowych oficjeli – władze peruwiańskie na tym pierwszym etapie (co działo się później nie wiem) nie chciały współpracować z naukowcami i wykazywały wobec odkrycia wymowny dystans.

Podobnie dzieje się w stosunku do innych odkryć. Wspomniałem o ujawnionych a nieznanych dotąd przodkach człowieka. Jest nim także tzw. człowiek denisowy. Opowiada (wzmiankowo) o nim Agnieszka Zell w tym nagraniu.
Ogólnie chodzi mi o wskazanie, że jeszcze mało wiemy o słynnym „brakującym ogniwie” w ewolucji człowieka, o prawdziwej naszej historii i pochodzeniu, o dawnych cywilizacjach. Oficjalna nauka i władze podchodzą do tego wręcz wrogo.

Tu dochodzimy do części wspólnej ze sprawą smoleńską i w ogóle tematami o zabarwieniu politycznym i ideowym.

Pewne sprawy są wypierane ze świadomości (ów dysonans poznawczy oraz zakorzenione uprzedzenia i poglądy), często celowo nie chce się ich poruszać dla świętego spokoju, bieżącej korzyści, dla zachowania swego status quo. Tak było w przypadku śledztwa smoleńskego za czasów PO. Tak może być i obecnie ze strony PiS, gdy sprawa dotyka polityki i religii.
Idzie za tym ostracyzm i antypropaganda doprowadzająca nawet do nienawiści wobec tych, którzy widzą zakłamanie. Tworzą się przynajmniej dwa obozy, ale w każdym jakieś tematy są tępione a nawet zakazane.

A wracając na ziemię, w tym polską  – oto ostatni wywiad z prof. Wiesławem Biniendą na temat tego, co może być w zapowiedzianym raporcie technicznym. Konkluzja podstawowa – wybuch był. Podobnie sprawę widzi Antoni Macierewicz, który wypowiedział się o tym 8.04.18 w programie „Warto rozmawiać”. 

Na ilustracji obraz tysięcy szczątków samolotu w dużym rozproszeniu wokół miejsca wypadku.


Musimy się przyzwyczaić do tego, że rzeczywistość bywa nie zawsze po myśli, która się już mocno zakorzeniła.

 

 

Manipulacja

Wolność i zdrowie są do siebie podobne;
zna się dobrze ich cenę, kiedy nam ich brak.
Henry François Becque


aha!

O manipulacji, zwłaszcza w mediach, pisałem tutaj wielokrotnie.

Zobacz np. Od klasycznej manipulacji do mind control

Przez ciekawość zapuściłem w lokalnej wyszukiwarce hasło jak w tytule
i wyskoczyło mi 13 wpisów, chociaż temat pojawiał się i pośrednio, co nie było wyłapane, oraz także poza tym blogiem.

Jakaś obsesja? Raczej nie, lepiej powiedzieć „wciąż potykam się o to”,  bo temat sam się pojawia jak tylko docieka się prawdy i otwiera umysł.

Manipulacja pojawiała się tych wpisach w wielu kontekstach, jak np. manipulacja ceną złota, wartością dolara, w ekonomii w ogóle, jako rodzaj kłamstwa, element spisków i mind control,przy omawianiu demokracji, w wychowaniu i edukacji, w nauce, w medycynie, w publicystyce, zwłaszcza tabloidalnej i telewizyjnej, w sposobie dyskusji, w historii, w religiach i kulturze,  w polityce, itd.

Przy tak szerokim spektrum jest to zjawisko naprawdę niepokojące.
Niepokoi i boli także fakt, że skądinąd wykształceni ludzie, często odpowiedzialni za różne sfery naszego życia publicznego idą na lep różnych manipulacji. Pewnym wyjaśnieniem jest wymuszony konformizm w środowiskach którym sprzyjają manipulanci, a często po prostu własny partykularny interes, nawet wbrew sumieniu. Przy często niskiej klasie klasy politycznej występuje też ograniczenie horyzontu do własnych doktryn.
Jak podobno kiedyś powiedział Lenin, to „pożyteczni idioci” – mając na myśli zwłaszcza zmanipulowanych do granicy zaprogramowanego własnego światopoglądu europejskich sojuszników ideologii i polityki ZSRR.

To klasyka, podobnie jak wspomniany kiedyś tutaj ‚dekalog’ manipulacji wg Chomskiego. 

Temat został obecnie wywołany walką polityczną w Polsce.
Od razu zastrzegę się, że skłonność do manipulacji występuje we wszystkich ugrupowaniach tej gry. Tylko że poprzednia władza ma w ręku lub w kieszeni (przez trwające kontrakty) jeszcze większość mediów i dlatego jej manipulacje mają najbogatszy ‚dorobek’ i są najbardziej powszechne.
Dawne hasło „telewizja kłamie” jest wciąż aktualne. Podobnie ekipa D. Tuska była znana (i podziwiana za sprawność) bardziej z powodu PR niż realnych działań.
Właśnie trafiła mi się dość szczegółowa analiza jednego kazusu telewizyjnego, który dobrze ilustruje szkołę manipulacji. Bohaterką jest znów Karolina Lewicka. Piszę ‚znów’, bo już jeden taki przypadek częściowo omawiałem we wpisie „Dziewczyna i uśmiercanie kultury?”.

Nie będę cytował – odeślę do oryginału i zachęcam do prześledzenia.
Zobacz jak manipulują
To jest rdzeń mego wpisu.

A przy okazji  – pośrednio bohaterami są uczestnicy i organizatorzy marszu – nagle obudzeni obrońcy demokracji „Zlewu”, niby nowy powiew 🙂 polityki R. Petru oraz windujący się politycznie w KODdzie nowi-starzy krzykacze.
Jedną z tych ‚gwiazd’ poznałem wcześniej jak organizowała bezczelną nagonkę na mądrego, uczciwego i poważanego człowieka, przy czym: ta gwiazda-facet, który od dawna trolluje na różnych forach, nie miał pojęcia o temacie, który krytykował (mimo dużego zadufania i wywyższania się wykazał się też zwykłą głupotą), używał pozamerytorycznych ‚argumentów’ z obraźliwymi osobistymi epitetami, kłamał i wkładał w usta krytykowanego słowa i tezy które nie padły i cieszył się rozkręceniem swej akcji na wielką skalę.  Teraz sam zyskuje poklask osób, które nie poznały go od tej strony.

Uważajmy na nowych manipulatorów!
Ludzie wolni, z przebudzoną świadomością, wolnomyśliciele, są o wiele trudniejszym obiektem manipulacji. Słowo wolnomyśliciel ma czasem złe konotacje, ale chodzi mi o niezależność myślenia, badanie spraw, a w tej chwili właśnie pojawiła się myśl, że owo wolno- zawiera w sobie podpowiedź – myślmy nie za szybko, nie sądźmy tylko emocjonalnie.

PS. tak, tak, widzę i manipulacje ze strony PiSu – zwłaszcza te związane z ogólnikowymi obietnicami, które później są zawężane szczegółami. Są też nieładne uogólnienia dotyczące ludzi, epitety, … Nie zawsze to manipulacja, ale równie niedobry brak kultury w polityce.

Źródła kryzysu z szerszej perspektywy (cz. 2)

Pierwszy krok do rozwiązania problemu polega na tym,
aby komuś o tym opowiedzieć.
John Peter Flynn

za horyzont

Cz. 2

W tym miejscu posłużę się fragmentem spekulacji Roberta Brzozy z jego portalu http://www.Szokwiedzy.pl :

„…Przewożeni są do Włoch, Grecji i Turcji. Z Włoch transportowani są szlakiem bałkańskim na Węgry. Nie jest to przypadkowe posunięcie. Węgry zostały wybrane do zniszczenia przez „onych” za bycie niezależnym.

Głównie chodzi o walkę Orbana z bankierami i korporacjami.

Tylko na kredytach frankowych bankierzy stracili miliardy dolarów. Orban kilka razy walczył z finansjerą i doprowadził do znacznych zmniejszeń rat kredytowych tysięcy rodzin. Na Węgrzech było dużo więcej frankowiczów, niż jest w Polsce.

Jednak główne centrum przerzutu islamistów do Europy znajduje się w Turcji.

To w tym kraju wybudowano bazy wypadowe ISIS, kiedy jeszcze nie przejęli terenów Iraku i Syrii. Całkiem możliwe jest, że uciekinierów szkoli się w tureckich bazach ISIS i przerzuca do Europy.

Proszę zauważyć jaki to jest proces logistyczny. Tu nie ma mowy o przypadku.

Akcja uderzenia Islamu na Europę zorganizowana jest za zgodą lub udziałem USA.

Przecież, Turcja to poddany sojusznik Stanów Zjednoczonych.

Nic tam nie dzieje się bez zgody USA. Aby przetransportować setki tysięcy, czy wręcz miliony ludzi potrzeba i sprzętu i pieniędzy i masę ludzi organizujących ten przemyt. Wszystko dzieje się w sposób na tyle świetnie zorganizowany, aby uznać uderzenie na Europę za przypadek.

Grupy podzielone są na 100-200 osób. Każda z nich posiada lidera. Wyraźnie widać zorganizowaną akcję w trakcie niechęci przyjmowania pożywienia. Kolejny przykład to zamknięcie granicy Węgier. Tłumy dokładnie wiedziały co robić w takiej sytuacji.

Na filmikach widać, jak szybko i zorganizowanie przemieszczają się z miejsca na miejsce. Bez paniki o niepewną przyszłość.

Warto odpowiedzieć sobie na pytanie: w jaki sposób islamiści komunikują się ze sobą?

Być może zauważyłeś/zauważałaś czym posługują się uchodźcy?

Wielu z nich ma komórki… W jaki sposób stać ich na opłacenie abonamentu i roamingu? Przecież są uchodźcami, nie mającymi dachu nad głową.

To jest ważny punkt naszych rozważań. Ponieważ komórki dzisiaj to mapy, sms-y, czyli wskazówki i rozkazy płynące z bazy.

Kto ich sponsoruje?

Wszystkie drogi prowadzą do George Sorosa. Węgierskiego żyda, który reprezentuje międzynarodową finansjerę. Plan jest następujący: osłabić i zdetronizować Europę.

Podzielone niejednolite społeczeństwo jest słabe.

Nie będzie walczyć z nowym systemem: NWO.”

Całkiem możliwy scenariusz…

Jest też i taki, który zakładał konflikt krymski jako fazę przygotowawczą do ewentualnego zasiedlenia tamtych terenów przez Żydów w przypadku gdyby Izrael był zdławiony w wyniku konfliktu na Bliskim Wschodzie. Na razie wkładam to między bajki.

Wracając do szerszego kontekstu.
Stany Zjednoczone prowadzą skrytą wojnę i z Europą – o dominację. Narzucenie dolara jako waluty światowej tutaj coraz mniej działa. Traktat ITTP ma nas znacznie ograniczyć ekonomicznie, o czym pisałem tutaj + do wysłuchania to

Z kolei mocarstwa wykorzystują do swych celów żądne zysku korporacje, którym ułatwiają działanie, którym składają zamówienia. Koneksje są obustronne.

Rozwój ekonomiczny mógłby już dawno pójść milowymi krokami naprzód gdyby nie skrywanie tych rewolucyjnych wynalazków (i niszczenie ich autorów), które zagrażają monopolom przemysłowym.

Depopulacji służą nie tylko wojny, ale i owe zniewolenie ekonomiczne, strefy głodu i nędzy, gdzie pomoc humanitarna jest tylko fasadowa. Te strefy generują także wewnętrzne konflikty.

Idea depopulacji jest stara – tak jak sztuczna teza o tym, że Ziemia nie wyżywi ludzkości, jak eugenika i rasizm,  które w znacznym stopniu były powodem wojen i eksterminacji.

Szczególnie perfidne jest wykorzystywanie w celach depopulacji … niektórych ekologów.

Doszło do tego, że powstają ugrupowania głoszące, że gatunek ludzki jest wrzodem Ziemi, że należy ludzi eliminować, bo zagrażają środowisku. Wykorzystuje się też ekologów do lansowania i wspierania wydumanych teorii o tym,  że człowiek ociepla klimat, a zatem jest to kolejny powód do depopulacji.

Kolejnym narzędziem jest niszczenie zdrowia ludzi przez zatruwanie środowiska, żywności, przez choroby jatrogenne, przez kreowanie wciąż  nowych jednostek chorobowych a nawet wirusów, aby obejmować ‘leczeniem’ coraz to nowe masowe ilości ludzi. Leczenie ujęte w cudzysłów oznacza politykę stałego leczenia z intencją nie wyleczenia, ale dożywotniej aplikacji leków i nieskutecznych terapii. Leki te mają wykluczyć metody naturalne i środki, których BigPharma nie może opatentować. Dotyczy to także nasion i upraw GMO. Szczególnie wredne są działania na polu szczepionek  – patrz art.  O szczepionkach  (będą i dalsze artykuły w serwisie LZ > wyszukaj lokalnie).

Obecny wzorzec medycyny w ogóle nie widzi człowieka jako całości, przez co leczenie-nawet przy dobrych intencjach, jest nieefektywne i kosztowne.
Wszystko to degeneruje i drenuje społeczeństwa, natomiast generuje astronomiczne zyski farmacji i uzależnionej medycynie, przez co zostały one ‘kupione’ przez siły NWO.

Podejrzewam, że BigPharma ostatnio znalazła kolejny sposób by pomnożyć radykalnie swe zyski. O ile Afryka jest poligonem doświadczalnym do testowania depopulacyjnych szczepionek i leków, to biedny kontynent nie zapewni ich sprzedaży. Celem staje się Europa – bogata i wyuczona w ‘dbaniu’ o zdrowie wg medycyny alopatycznej tj. przez lekomanię.

Potrzeba w Europie więcej chorób!
Podobny efekt osiąga się przez wszechobecny alkohol, narkotyki, ‘dopalacze’ itp. środki uzależnienia. Walka z nimi jest tylko fasadowa, co widać po coraz większej reklamie i sprzedaży.

Trochę dalej omawiam geoinżynierię, która wywołuje sztuczne huragany, susze i powodzie jako  kolejne narzędzie depopulacyjne, ale także środek nacisku gospodarczego i politycznego. Przykładem jest to, co oprócz wojny,  spowodowało wielką migrację z Afryki i Bliskiego Wschodu – susze i nieurodzaj.
Wbrew poprawności politycznej, ta migracja stwarza realne zagrożenie epidemiami w Europie. Zarówno przez wprowadzenie na nasz teren obcych mikroorganizmów  jak i przez prosty fakt, że długa wędrówka i warunki obozowe  bardzo zaniżają higienę. A przybysze niechętnie współpracują z opieką lekarską, jaką im się oferuje.

Truciu społeczeństw służy wiele metod. Wszechogarniający smog  elektroniczny wpływa na komórki organizmu, które ewolucyjnie nie są przystosowane do sztucznego promieniowania, degeneruje mózg, wywołuje choroby. Szeroko o tym piszę tutaj.

Jesteśmy zatruwani z powietrza przez chemtrails – opryski chemiczne. Szeroko o tym czytaj tutaj . To dobitny przykład na to, jak większość ludzi nie dostrzega rzeczywistości lub swe obserwacje wypiera ze świadomości.

Chemtrails oficjalnie wpisywane są do grupy działań geoinżynieryjnych, a te wywołują także zmiany klimatu, lub przynajmniej wpływają na lokalne zmiany pogody – jak wcześniej wspomniałem. Być może przygotowuje się Europę, przez lokalne ocieplenia klimatu, właśnie do imigracji i mnożenia tu chorób. Pojawia się nieznane nam szkodniki, znikną pewne uprawy. A islamizacja, chaos i konflikty,  mają ostatecznie Europę pogrążyć.

W ramach geoinżynierii rozwijane są także tajne projekty broni elektromagnetycznej a wraz z technologiami za parawanem wi-fi, telefonii, środków masowego przekazu – również mind control. Obok prymitywnej kultury masowej, przykuwaniu ludzi do telewizorów i podawaniu nieustannej propagandzie, wszystko to razem służy ogłupianiu ludzi.

Przyczynia się do tego także  – przez czynienie ludzi zastraszonymi i biernymi, coraz bardziej widoczna opresyjność systemu władzy  –  mnożenie regulacji, zakazów, limity, koncesje, rozszerzająca się inwigilacja, szpiegowanie, cenzura, fiskalizm (mnożenie i podwyższanie podatków), brutalność policji…

Szczytne pierwotne założenia Unii Europejskiej zostały wkrótce podminowane lewackimi ideami, zapędami unifikacyjnymi i biurokratycznymi w każdej dziedzinie, co uprawniło późniejszą ironiczną nazwę Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Multikulti, gender, laicyzacja – to nowsze środki do osłabienia rodziny i tradycji narodów kontynentu.

Doszło do tego, że pozbawienie członków UE pełnej suwerenności pozwala urzędnikom z Brukseli wymuszać na Polsce ilość emigrantów, których musimy przyjąć – nawet wbrew naszej opinii publicznej i interesom państwa.

Omawiana polityka i wzorce kulturowe zrywają więzy międzyludzkie.

Komunikujemy się przez komórki i Internet, a nie w bezpośrednich rozmowach, żyjemy w coraz bardziej wirtualnym świecie, gdzie jeszcze łatwiej nami manipulować, zwiększa się rozwarstwienie majątkowe. Mieszanie takich kultur, które mają zupełnie inne paradygmaty,  jest tworzeniem nie tylko współczesnych wież Babel, ale zarzewiem otwartych konfliktów.

W tej strategii widać od dawna sterowanie religiami, podsycanie fundamentalizmu, co powoduje znów wojny religijne.

Chrześcijaństwo jest represjonowane na całym świecie, ale głównie w Europie, gdzie jego siłą jest rodzina, próbuje się tę rodzinę ośmieszać i rozkładać.
Jak widać, Europę osłabia się wieloma metodami, które się uzupełniają.

To wszystko potęguje poczucie ludzi, że wkrótce oprzemy się o mur, że nastał tak wielki ucisk i terror, że potrzeba jakiegoś radykalnego rozwiązania, nawet jakiegoś dyktatora.

I o to w tym całym planie chodzi – wprowadzić tyranię w sposób, który wyda się czymś znośniejszym niż to, co się dzieje.
To klasyczny schemat od wieków: stworzyć problem – wywołać wrzenie społeczne – rozwiązać problem który się stworzyło ku uldze mas, które są nieświadome owej manipulacji. Cały proces nakierowany jest na coraz większą kontrolę nad ‚wdzięcznym’ i otumanionym społeczeństwem.

Zamykając ten wątek – czy nasi ‘przywódcy’ zdają sobie z tego wszystkiego sprawę?
Czy i jak będą działać, by te zagrożenia eliminować?
Podejmować decyzje z uwzględnieniem szerszego obrazu sytuacji?

W zakresie uchodźców powinna być prowadzona jasna i jawna polityka imigracyjna, uwzględniająca przede wszystkim naszych rodaków za granicą, poszkodowanych Słowian i chrześcijan, z zachowaniem dobrowolności i wykorzystaniem naszej gościnności na szczeblu lokalnym, nawet rodzin, które zdeklarują chęć pomocy. Serca nie da się dekretować.

Wobec zagrożeń terrorystycznych – zwiększona czujność zamiast naiwnego liberalizmu  i podjęte odpowiednie fachowe środki bezpieczeństwa.

Rozpatrując temat konfliktów w ujęciu globalnym, trzeba będzie się kiedyś zmierzyć z pytaniem: czy spirala eskalacji przemocy doprowadzi do rozwiązania? Czy ludzkość ma egzystować na zasadzie wzajemnego zastraszenia? Kiedyś napisałem o innej koncepcji, która objaśnia jeszcze głębsze możliwe przyczyny i jednocześnie rozwiązanie istniejącego impasu.

Tymczasem, ponieważ szczególnie bliskie są mi sprawy zdrowia, to dorzucam naszym politykom  jeszcze te pytania wyborcze.

Mimo, że ten wpis może wydać się przydługi, to jest tylko szkicem tego, co można by powiedzieć w omawianym zakresie.

Jeśli jednak ta zarysowana wiedza i czujność weszłaby do strategii działania, zwłaszcza nowych władz w Polsce, to może spełniłaby się Jej Wielka przyszłość – zgodnie z pewnymi przepowiedniami, a przynajmniej faktyczna realizacja hasła „Teraz Polska”.
Nasz piękny kraj ma wielkie bogactwa mineralne, zdolnych, wykształconych ludzi, jeszcze nie zdewastowaną przyrodę, bogactwa kultury, pokłady duchowości – tak potrzebne w zmaterializowanym piekle, dumę i zdolność do zrywów. Wielka szansa na rozwój, przywództwo regionalne, wyzwalający wzorzec dla świata.

To brzmi równie ‘odlotowo’?  Nie tak bardzo, ale to już inny temat…

Do cz. 1 

Od klasycznej manipulacji do mind control

Marne jest życie ludzi, którzy kłamstwo stawiają wyżej od prawdy.
Ezop z Frygii

uwaga manipulacja

Parę razy pisałem tu o manipulacjach, kłamstwach i spiskach (np. Przed wyborami…)

Prywatnie i na Facebooku, gdzie te wpisy są z automatu (po jakimś czasie) powielane, wytykano mi że mam jakąś nieuprawnioną obsesję.
Hm, zazdroszczę czasami ślepym – mają spokój – do czasu.

Zbliżają się wybory prezydenckie, potem te parlamentarne (październik) i manipulacje z tym związane już są i będą.

Zwłaszcza że B. Komorowski już traci przewagę wg sondaży, więc obóz rządzący będzie nawet siłowo wpływał na jego poparcie.
Mówi się o możliwości fałszowania wyborów – patrz co sądzą o tym nie tyle publicyści różnej maści, co naukowcy (np.

oraz artykuły prof. J. Czaputowicza).

Ale wrócimy do szerszego zagadnienia, bo manipulacje niszczą prawdę, sprawiedliwość, relacje.

Chcę przypomnieć dość starą już książkę, która na zasadzie monografii analizuje właśnie zagadnienie szerzej.

To „Manipulacja” autorstwa  Fabrice d’Almeida (Gdańskie Wydawnictwo Pedagogiczne, 2003).

W notce wydawcy czytamy:

„Przebiegłość to cecha tak stara, jak gatunek ludzi, była potrzebna myśliwym, wojownikom, władcom i kupcom. Z manipulacjami stykamy się dziś w bardzo wielu sytuacjach życia codziennego: przeżywając zawód miłosny, tracąc pieniądze, będąc ofiarami przemocy psychicznej, a także kiedy widzimy reklam, która budzi wątpliwości. W niniejszej książce znajdziemy przegląd różnych sposobów manipulacji oraz liczne przykłady jej stosowania w przeszłości i dziś.

Autor omawia również pojęcia pokrewne takie jak: propaganda, podstęp, indoktrynacja”.

Po lekturze tej prawie naukowej książki, która daje rys historyczny zjawiska od czasów najdawniejszych, trudno mieć wątpliwości co do powszechności manipulacji.

Ale interesują mnie bardziej współczesne jej formy.

Wynotowałem parę zdań: ”  ”

Manipulacja rozumiana jako negatywna odmiana podstępu jest pochodną obecnych stosunków politycznych, a jednocześnie charakteryzuje ona te stosunki.

Stanowi pochodną systemu. Respektując formy oficjalnego przyzwolenia, człowiek może legalnie działać wbrew interesom czy odczuciom innej jednostki.

Zadbano jednak o całkowitą eliminację świadomego wyboru, [obywatel] podlega bezwolnie sugestii.

Środowiskiem najbardziej skłonnym do oszustw jest elita [sic!] przedsiębiorców.

Dzieci przestają odróżniać reklamę od innych programów, które są dla nich przeznaczone.

Także w rodzinach stosuje się takie klasyczne instrumenty manipulacyjne, jak gratyfikacje, zachęty do współzawodnictwa i szantaż.

Na każdym kroku spotykamy się z wypaczeniem ocen, wykorzystywaniem czyjejś słabości, graniem na uczuciach, fałszowaniem rzeczywistości lub uzależnianiem.  …[stosuje się] matactwa, nadużycia zaufania, nieposzanowanie własności publicznej, defraudację…

– – –

Niestety, od czasu publikacji książki nastąpił znaczny ‘postęp’ w mechanizmach manipulacji, która jest wspierana przez coraz bardziej centralizowane media – w Polsce dodatkowo zawłaszczane  przez obcy kapitał i ośrodki władzy.

Rola mediów jest kluczowa. Można powiedzieć, że trwa wojna informacyjna oparta na teorii wojny psychologicznej.
Dobrym przykładem jest wzmożona i stosująca różne techniki propaganda pro o anty-putinowska (ogólniej rosyjska i zachodnia).

Na dole aparatu medialnego mechanizm jest dość prosty – zachodzi wymiana usług: dziennikarz pisze w interesie polityka, ten zaś – w zamian – ułatwia dziennikarzowi pracę a nawet całą karierę.

Szerzy się konformizm, który odpowiada klasie rządzącej. Nadmierny liberalizm tworzy różne degeneracje (taka jest też konkluzja cytowanej książki).

Mamy też nowe zjawiska związane z rozwojem techniki.  Coraz doskonalsze środki inwigilacji: podsłuchu (vide np. Snowden), monitorowania nawet prywatnych maili i smsów, wszędobylskie kamery i nagrania, ukryte formy zbierania ‘haków’, śledzenie przemieszczania się,  kontrola przepływów pieniężnych i zakusy by eliminować obrót gotówkowy na rzecz kontrolowanego obrotu elektronicznego, itp. Pojawiają się coraz częściej sytuacje cenzury politycznej treści na portalach społecznościowych i w telewizji, a nawet ściganie za zadawanie niewygodnych pytań.

Ale sprawy poszły jeszcze dalej i przybierają groźniejsze formy – wywierania wpływu na umysł człowieka. I nie mam tu na myśli starych technik perswazji i odurzania, ale coś co nazywa się mind control.
O tym szerzej napiszę może kiedy indziej (bo temat jest bardzo szeroki), ale jako wstęp można obejrzeć szereg materiałów na NTV (wpisz w wyszukiwarkę mind control albo lepiej wg listy na końcu materiału, do którego link podaję dalej).

Można w sposób uzasadniony podejrzewać, że szereg zamachów terrorystycznych jest tzw. operacją fałszywej flagi (false flag), w których wykorzystuje się niezrównoważonych osobników, na których skutecznie można zdalnie wpływać tymi metodami.

Podobnie w niektórych przypadkach „seryjnych samobójców”. Mogą być wykorzystywane wszczepione czipy albo bardziej zaawansowane techniki wpływania bezpośrednio na mózg.

Te techniki były używane w armiach już wcześniej by stworzyć bezwolnego żołnierza. Dawniej stosowano tylko metody psychologiczne i indoktrynacji, dzięki którym wojskowy przemienia się w narzędzie organizacji. Dochodzi do instrumentalizacji idealnej, która różni się od manipulacji tym, że rozkazodawcę i tego, który rozkaz wykonuje, łączy konsensus oraz wewnętrzna akceptacja.

Obecnie zmierza się do celu prostszą drogą – właśnie poprzez technologiczną cyborgizację człowieka.

Bądźmy czujni i świadomi tych zagrożeń.

Myślę, że to niedawne wydarzenie
http://niezaleznatelewizja.pl/2015/03/3160/

da nam wkrótce więcej materiałów i zaktywizuje przynajmniej część społeczeństwa przeciw tej nowej opresji.

I jeszcze raz – uważajmy w  aspekcie manipulacji podczas nadchodzących wyborów.