Starość w paru odsłonach

Twarz starek kobiety
Tylko starość ma przenikliwe spojrzenie.

Friedrich Dürenmatt 

Ten artykuł będzie miał parę wątków i dygresji, bo zahacza o wiele powiązanych tematów i o osobiste doświadczenia.

Moi Rodzice odeszli już dawno. Bolesne wspomnienia naturalnym biegiem rzeczy bledną z czasem, ale powracają z powodu nowych wydarzeń.

Te dawne odejścia były związane głównie z wiekiem, ale i chorobami, które się pojawiły, chociaż nie musiały. Wtedy stosunkowo mało wiedziałem o sprawach zdrowia ludzi starszych, sam byłem jeszcze stosunkowo młody. Można jednak powiedzieć, że własnie wtedy bardziej się tym zainteresowałem.

Te doświadczenia zaczęły się od śmierci dziadków, których częściowo byłem świadkiem, a także uczestnikiem posług w ostatnim okresie. Nie będę się jednak cofał we wspomnieniach aż tak, natomiast przy okazji, jako dygresję-ilustrację, podam krótkie fragmenty (mocno skrócone) moich wspomnień o Rodzicach  – w kontekście ostatnich lat ich życia.

Tata praktycznie do emerytury nie chorował. Gdzieś w latach 1969-70 zaczął gwałtownie chudnąć. Po dłuższych badaniach w końcu ustalono, że przyczyną jest jakaś nietypowa choroba krwi. Tata został skierowany do Instytutu Hematologii w Warszawie, gdzie dłuższy czas przebywał. To pierwsze moje doświadczenie  asystowania choremu  w szpitalu, chociaż sam już też byłem po paru szpitalnych pobytach.
W końcu wyszedł z tego.

Jakiś czas później, w czasie pobytu na wybrzeżu ojciec nagle  źle się poczuł i znalazł się w gdańskim szpitalu. Nie wchodząc w szczegóły,  po badaniach okazało się że ma poważną chorobę wymagającą pilnej i rozległej operacji. Doskonały specjalista (prof. Mlekodaj), chociaż  szansa powodzenia była mała podjął się operacji, która się udała. Zdolności chirurga oraz wola przeżycia mimo  pozostałość po owej chorobie krwi okazały się zbawienne. Oddaję hołd temu lekarzowi za uratowanie życia. To były dla nas dramatyczny czas.  Przez ponad 4 miesiące asystowaliśmy pobytowi Taty w szpitalu gdańskim, mieszkając u kuzynów i w wynajętym mieszkaniu. Zwłaszcza Mama odwiedzała Go codziennie. Ja ze względu na pracę i uczelnię – dojeżdżałem okresowo z Warszawy. Był to czas pełen troski i uczuć – pisałem do Ojca listy z konsolacjami… bo nie wiadomo było czy przeżyje tę chorobę.
Po powrocie do Warszawy Tata przebywał jeszcze dłuższy czas w sanatorium w Otwocku. Wywiązały się stany ropne i komplikacje. Jednak organizm i wola życia Taty zwalczyły to wszystko. Był z nami po tej operacji jeszcze ok. 20 lat.

Znów, nie wnikając w  szczegóły medyczne, na początku 1991 r. znalazł się po interwencji pogotowia w szpitalu. Jego stan nie był dobry, ale zasadniczo zażegnany. W czasie wizyty u Taty 6 stycznia pamiętam, że żartował, abyśmy po cichu wymknęli się ze szpitala, ponieważ nie chce już tam dłużej być.
Niestety, w nocy na 8 stycznia nagle odszedł od nas. Przeżył więc 84 lata, co jak na przejścia ostatnich lat było godne podziwu.
Jest pozytywnym przekładem dzielnego dotarcia do starości.

Mama przeżyła Ojca wiele lat, ale  borykała się z własnymi chorobami i konsekwencjami kontuzji – dawniejszych (wypadek kolejowy w czasie wojny) i późniejszych (wypadek samochodowy, upadki). Ale  Jej pokolenie było twarde i zdrowsze od  obecnego.
W przypadku Mamy i Ojca pewien wpływ mogły mieć ćwiczenia sportowe w młodości – pływanie Mamy, lekka atletyka Ojca. Dzięki temu Mama wykazała sporo dzielności, do połowy 2004 r. była samodzielna: ruch, drobne sprawunki, dbanie o dom, traktowała to  jako błogosławioną szansę na utrzymywanie kondycji. Niestety w końcu  niedomagania i  kłopoty zdrowotne dramatycznie nasiliły się w 2. półroczu 2004 r. – Mama w parę miesięcy bardzo zgarbiła się, prawie przestała się poruszać i jeść.  Jestem wdzięczny Rodzinie za okazaną serdeczność i troskę o Mamę w tym trudnym okresie. …

Półrocze opiekowania się Mamą uważam za jeden ze wznioślejszych okresów w swym życiu, pełnym uczuć – mimo jego dramatyzmu i naprawdę trudnych chwil.

Mama zmarła w wieku 91 lat w tym samym w szpitalu co Ojciec, 2 kwietnia 2005 r. – w tym dniu, w którym odszedł  nasz Papież.

Te szpitale „ostatniej drogi” tamtych czasów, jakkolwiek robiły przygnębiające wrażenie („umieralnie”), miały jeszcze na względzie elementy empatii względem pacjentów.

Aż nadszedł czas epidemii Covid. Nie umniejszając szczerych prób niesienia pomocy, nader często empatia zamieniała się w niemal sadystyczny system na pograniczu eutanazji.
O koszmarze tego czasu pisałem wielokrotnie i wieloaspektowo na http://www.Lepszezdrowie.info, a słowo eutanazja pojawiło się np. w tytule artykułu „Respiratorowa eutanazja” (obecnie wiele doniesień medycznych potwierdza ten proceder).
By nie roztrząsać szczegółów, wspomnę tylko o losie właśnie osób starszych, które umierały w szpitalach bez widzeń z rodziną, niemal bez kontaktu ze światem, z niezałatwionymi sprawami i bez pożegnania z bliskimi. Dramatyczne, okrutne i bez sensownego uzasadnienia.

Także kładzenie nacisku na szczepienie osób starych, które mają najmniejszą odporność, a jak się okazało szczepionki, a nie tylko choroba, przyczyniała się do zgonów. I znana sprawa zamrożenia służby zdrowia, co uderzało głównie w osoby czekające na operacje i zabiegi – przede wszystkim właśnie osoby starsze.
Ten system zabrał mi wtedy dwie bliskie osoby, które najprawdopodobniej wcale nie musiały umrzeć. W ogóle – niezależnie od epidemii, wielu moich bliskich przyjaciół przedwcześnie odeszło, także przez błędy medyczne lub nie udzielenie pomocy na czas. A to uszczuplenie  otoczenia przyjaciół i znajomych to dość powszechny symptom życia osób starszych, takich jak ja. I pewnego rodzaju memento mori.
Zatem – dbajmy o swoje zdrowie, dla siebie i by nie być ciężarem dla innych.
Biorę to i osobiście, bo – chociaż jeszcze nieźle się trzymam mimo przebytych różnych wypadków, operacji, chorób i traum (no. duża część życia w bólu) – zbliżam się powoli do 80… To jednocześnie stresuje tym, że mam coraz mniej czasu na swoje cele i pragnienia.
Ostatnio doszły liczne doniesienia o nagłych zgonach osób młodych, które zawierzyły „medycynie epidemicznej”, która nie tyle leczyła, co szkodziła, a wysyp powikłań prawdopodobnie jest jeszcze przed nami, ponieważ  preparat genetyczny może mieć działanie nie tylko nieprzewidywalne ale i rozciągnięte w czasie. Tragiczne są doniesienia o wczesnych licznych poronieniach…

Ogólniej – młodzi ludzie często nie szanują swego zdrowia – alkohol, papierosy, narkotyki, tatuaże, śmieciowe lub nieodpowiednie jedzenie, operacje upiększające (często wątpliwe nie tylko medycznie), brawura („motocykliści to potencjalne warzywa”), itd. 
Przez zatrucie środowiska, właśnie złe żywienie, szczepionki itd. mamy coraz więcej przypadków raka, cukrzycy II, zaburzeń neurologicznych i innych chorób, które wcześniej prawie nie występowały wśród młodych. Zostawiam ten bolesny temat na boku… 
W kulce młodości i wyglądu ludzie wypierają ze świadomości proces starzenia się i śmierci. Nie znają starości, natomiast  my – starsi, znamy starość i młodość; może więc warto słuchać rodziców i dziadków? Chociażby dla tej jednej sprawy dziadkowie są cenni – swoim doświadczeniem. Istnieje też pogląd, że to dziadkowie są predysponowania do dużego udziału w wychowaniu dzieci, ponieważ w obecnych czasach rodzice są na tyle zapracowani i nieprzygotowani do roli wychowawców, że to odbija się na dzieciach.
A starość potrafi być piękna, godna – zarówno tym wkładem jak i realizacją wcześniej odkładanych pasji, nawet twórczością.
O ile zgony starszych, jakkolwiek często do wytłumaczenia, tak odchodzenie osób w pełni sprawności i planów, ojców i matek małych dzieci, osób wnoszących wkład w PKB – to zjawisko nie do wybaczenia.
W ogóle służba zdrowia nie zdała egzaminu, a medycyna, uwięziona w skostniałych procedurach i służbie dla biznesu farmacji, to osobny przykład patologicznego układu.

W tym miejscu wracam do głównego tematu starości i śmierci.

Osobiście wyznaję wiarę, że śmierć nie istnieje – w sensie kontynuacji życia duszy.  Kiedyś (2005 r.) dywagowałem o nieśmiertelności, a potem coraz bardziej upewniałem się o naszej duchowej naturze…

Jednak w życiu cielesnym ludzie mają różne plany i zobowiązania, a odejście fizyczne może znacznie skomplikować życie bliskich osób.
Innym aspektem jest, że śmierć często jest poprzedzona wieloma cierpieniami – zarówno osoby chorej i/lub starej oraz otoczenia, zwłaszcza rodziny.  Nakłada na nią różne ciężary, szczególnie w końcowej fazie życia części rodziny. To banalne stwierdzenie ma w sobie jednak aspekt egzystencjalny, który wciąż nie jest dostatecznie brany pod uwagę jeśli mówimy o humanizmie, gdy podchodzimy do tego filozoficznie. Dotyczy to i spraw praktycznych – w szczególności takich jak rezygnacja z uporczywej terapii w przypadku braku szans na efekt leczniczy przy jednoczesnym długim cierpieniu (bólu) i naruszeniu godności pacjenta.  Te sprawy są różnie regulowane na świecie, w Polsce w Kodeksie Etyki Lekarskiej mówi się, że rezygnacja z uporczywej terapii jest autonomiczną decyzją chorego, który został dobrze poinformowany o stanie swojego zdrowia i zbliżającej się śmierci. Przy spełnieniu tego warunku i w kontekście sumienia lekarza nie oznacza to eutanazji – o czym parę słów dalej.
Oceniam, że ważne jest ustalenie co doprowadziło do takiego stanu – czy sam wiek, czy zaniedbania i szkodzenie, nawet umyślne lub z przyjęcia złych metod leczenia.
Warto też przypomnieć afery związane z tzw. śmiercią mózgową. Bywa że błędnie uważa się to za znak definitywnej śmierci i wykorzystuje do pobierania narządów.
To dzieje się oczywiście nie tylko w przypadku osób starszych, ale i młodych. Są kraje (jak np. Chiny) gdzie w ten sposób „eksploatuje” się więźniów i niechciane dzieci. Handel ludźmi, w tym dziećmi, ma i ten aspekt.
Poszanowanie życia  ludzi maleje przy jednoczesnym hołubieniu życia zwierząt.

Żyjemy w czasach alienacji, gdy rodziny, dawniej powszechnie wielopokoleniowe i  wielodzietne, zanikają i często osoby starsze są osamotnione.
Z kolei cywilizacja materialistyczna coraz mniej widzi wartość osób starszych, gdy w rzeczywistości to one budowały podwaliny tego co jest oraz są skarbnicą życiowych mądrości i doświadczeń.
W skrajnych przypadkach, zwłaszcza w większości krajów zachodnich,  młode pokolenie odcina się od rodziców i dziadków, często przestaje się nimi interesować.
Domy opieki bywają dobrze wyposażone i obsługiwane, ale to przywilej bogatych.
Są kraje gdzie stosuje się lub postuluje eutanazję osób starszych . Przypomina to programy eugeniczne typowe dla dyktatur jak w nazistowskich Niemczech, przy czym było to rozszerzone na ludzi niepełnosprawnych lub ze „złym” pochodzeniem.
Te idee odżywają. Wystarczy poczytać to, co głosi np.  Harari w swoich książkach (polecam dobre opracowanie tych lektur w książce prof. Adama Wielomskiego „Yuval Noah Harari – Grabarz człowieczeństwa”).  Innym lansowanym tam pomysłem jest cyborgizacja ludzi, co ma rzekomo uczynić ich prawie nieśmiertelnymi poprzez technikę sztucznych organów – aż do zaniku człowieka, jakiego znamy. To ma być jednak dostępne tylko dla elit ze względu na koszty i doprowadzić do stworzenia klasy podludzi – biednych, schorowanych , niepotrzebnych – do stopniowej likwidacji.
To pokłosie lewackich (ale nie wszystkich lewicowych) i globalistycznych ideologii, w których próbuje się zniweczyć także rolę rodziny. A to przekłada się też na dalsze patologie. Nie będę tego tu rozwijał, ale warto wspomnieć że ma to związek także z ideologią klimatyczną, wg której, w pewnym ekstremizmie,  ludzie swoim istnieniem i aktywnością niszczą planetę, co z kolei uruchomiło programy depopulacyjne.  Są ludzie, którzy w imię tej ideologi wyrzekają się posiadania dzieci – zarówno przez takie postanowienie jak i przez aborcję.
Depopulacja ma rożne aspekty (duży temat), np. aborcja jest głównym czynnikiem nienaturalnych śmierci – wielokrotnie przewyższającym ofiary raka, chorób serca i innych znanych czynników. Wiedziałeś o tym?

O ile trzeba przyznać, że emeryci są obecnie trochę lepiej zadbani przez parę programów rządowych (dodatkowe emerytury, zasiłki itp.), to jeszcze daleko do spełnienia postulatu, że po długim życiu i pracy, zasługują na godne życie.
Szeroki znany temat, który także osobiście mnie dotyka, ale tu nie będę się skarżył.
Chodzi mi o opiekę państwa nad ludźmi u schyłku życia.
O ile wiedziałem, że jest źle, to gdy zagadnienie dotknie cię osobiście – odzywają  bolesne wspomnienia z czasów gdy odchodzili bliscy.
Osoba z rodziny, kochana bo dobra i zasłużona, którą darzę wielkim szacunkiem (z odwzajemnioną wręcz miłością), do swego 95 roku życia była jeszcze dość aktywną głową-seniorem części rodziny, chociaż już z ograniczoną sprawnością ruchową i początkami demencji. Radząc sobie mieszkała od lat sama po śmierci męża. Aż zdarzył wypadek. Pobyt w szpitalu, operacja. Całkowita niesprawność wymagająca całodobowej fachowej opieki. Nie dawaliśmy rady – potrzebne specjalne łóżko, system karmienia i „odwrotny”, leki, opatrywanie… Co robić?
Specjalistyczne domy opieki, te z NFZ (ZOL itp.) – długie terminy, co nie wchodziło w grę. Zakłady prywatne – w Warszawie brak miejsc, a nawet poza Warszawą ceny sięgające 8 000 zł /m. Opieka domowa – nie mniej skomplikowane i drogie rozwiązanie. W końcu udało się znaleźć – właśnie poza Warszawą, względnie odpowiednie miejsce, na które możemy sobie pozwolić dzięki oszczędnościom.  „Względnie odpowiednie” to eufemizm – małe pokoiki 3-osobowe, pacjenci w stanie niemal wegetatywnym, widok i nastrój przygnębiający, wręcz wymagający odporności psychicznej. Mimo odległości – odwiedzamy i widzimy bezsilną przerażoną kobietę, tak jak i my czujemy swoją bezsilność. Tam zapewne dokończy swego żywota.
Cóż, to i tak pewne rozwiązanie, ale co począć z tysiącami starców, kalek, niepełnosprawnych, którzy nie mają rodziny i oszczędności lub ich rodzin nie stać na zapewnienie opieki? Chce się krzyczeć – jakie to państwo, które mimo buńczucznych haseł nie potrafi zadbać o swoich seniorów?
To powinno być zorganizowane ustawowo i systemowo – zapewnienie godnej opieki dla takich osób w razie potrzeby. Prywatne zakłady to kropla w morzu, a ponadto widzę, że to bardziej biznes niż misja pomocy.
To samo widać na przykładzie chorych dzieci, osób z rzadkimi chorobami, które żebrzą o datki na ratowanie życia czy jakieś protezy lub drogie leki,  bo państwo nie poczuwa się do takiej pomocy. Także szpitale i inne placówki państwowe borykają się z niedofinansowaniem, niezrozumieniem potrzeb i biurokracją.
A jednocześnie wydaje się miliardy na wydumane potrzeby, sprzyjanie uchodźcom lub polityczne przekupywanie ludzi oraz trwoni się tyleż przez niegospodarność.

Reasumując – wpis pełen rozgoryczenia i oburzenia.
Czy jednak jest jakieś światełko w tunelu?
O ile łatwo pokazywać niedociągnięcia i oskarżać, co przeważa w większości publicystyki i rozmów, to wartość ma pokazywanie rozwiązań.
Staram się to robić. Nawet od wielu lat jeden z moich adresów mailowych ma  postać rozwiazanianakryzys@…
Jeśli chodzi o sferę zdrowia, to na wspomnianej wyżej stronie wielokrotnie były podawane dobre, w tym alternatywne, skuteczne metody postępowania zarówno w kontekście C-19 jak i w wielu jednostkach chorobowych. 
Nauka robi postępy w zakresie długowieczności, pewne aspekty starości można uważać za chorobę, a na pewno starość przyspieszana jest przez choroby, które można leczyć. 

Cóż, wszyscy kiedyś umrzemy, ale nadzieja umiera ostatnia.
Ogólniej biorąc przywołam jeszcze raz swoje nadzieje związane z globalnym projektem Global Health & Wellness Consortium  (GHWC.global) w ramach ruchu CARE (Center of Amity and Resatoration of Earth). Pod tym adresem znajdziemy więcej szczegółów, a krótki zarys GHWC tutaj.
Skrótowa charakterystyka CARE podana jest tutaj, a dokładniejszy opis autorki i liderki projektu w tym wpisie (do aktualizacji, bo dochodzą nowe funkcje).
Przekazuję tę nadzieję by ludzie nie poddawali się defetyzmowi i propagandzie strachu. Z namiarami, bo rozwiązanie  jest dość złożone i dla większości ludzi zaskakujące – wymaga zagłębienia się w temat. Wskazuje i realizuje szereg dróg dla lepszego zdrowia, długowieczności oraz nowej, sprawnej i bezpłatnej opieki zdrowotnej dla wszystkich.
Szkoda tylko, że wielu nie doczekało tej nowej rzeczywistości, która dopiero jest stopniowo wdrażana, a w polskich warunkach napotka prawdopodobnie na duży inercyjny opór istniejącego systemu. A może nie? 

 – – – – 
źr. ilustracji – https://photocontest.smithsonianmag.com/

No pasaran!

WHO-traktat

Jeśli myślisz, że politycy chcą twojego dobra,
to raczej … nie myślisz.

Piszę 22 maja 22 r.  tuż przed 75. Światowym Zgromadzeniem Zdrowia (22-28 maja 2022) w sprawie projektu poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, na którym wysocy krajowi przedstawiciele rządów (z 194 krajów) mają co najmniej debatować, a może i przyjąć rezolucję o zwierzchności Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nad polityką epidemiczną krajów członkowskich. W istocie to byłby akt jeszcze większego oddania koncernom farmaceutycznym władzy nad rządami państw.
Treść tych poprawek w dużej mierze pokrywa się z tym, co ma być zawarte w planowanym Międzynarodowym Traktacie Profilaktyki i Gotowości Pandemicznej, którego podpisanie przewidziane jest na rok 2024. W praktyce oznacza to, że te poprawki JUŻ TERAZ przyznają WHO pełnię władzy, a przyszły Traktat będzie tylko formalnością.
Jaka była geneza tego pomysłu przedstawia jeden z poprzednich tutejszych wpisów

UWAGA! To nie Globalny Traktat Pandemiczny WHO jest naszym największym zagrożeniem  powołujący obszerniejszy materiał stąd.
Zatem nie chodzi tylko o to, o czym się na ogół mówi, tj. o ww. Traktacie Gotowości Pandemicznej, ale o jeszcze większą dominację i omnipotencję WHO.
Obecne posiedzenie, podkręcane w celu przyspieszenia działań sztuczną paniką w sprawie małpiej ospy, o czym dalej, wygląda na wręcz bezczelne skoordynowane działanie przejęcia światowej władzy. To zamierzony zamach na suwerenność państw i wolność ludzi.

W paru zdaniach o tych nowych zagrożeniach. Biorę je z dokumentu

WEZWANIE DO ODRZUCENIA PROPOZYCJI ZMIAN W MIĘDZYNARODOWYCH PRZEPISACH ZDROWOTNYCH (IHR) przygotowanego przez mec. Katarzynę Tarnawę-Gwóźdź. Całość dostępna jest pod adresem https://drive.google.com/file/d/1tyUDwVtznT1DcT0IcTSyFEQ3NWK3aegx/view

Pismo zaczyna się akapitem:
„Głównym powodem wezwania i sprzeciwu społecznego jest to, że proponowane zmiany
w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych (IHR) umożliwią WHO ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym w dowolnym państwie członkowskim, nawet jeśli państwo członkowskie wyrazi sprzeciw z powodu braku przesłanek”.
Dodam – nawet gdy to zagrożenie jest fikcyjne lub nieistotne w porównaniu do innych, o których się nie mówi i nie podejmuje adekwatnych działań.
Dalej wymienionych jest jedenaście absurdalnych, zbędnych i szkodliwych propozycji zmian jakie mają być wprowadzone.

By nie rozbudowywać tego wpisu (chcę go możliwie szybko opublikować) przytoczę tylko trzy z ww. punktów, jednocześnie wskazuję na jeszcze inne i korespondujące zagrożenia wymienione w cytowanym na wstępie materiale  (sugeruję zapoznanie się, bo jest tam więcej informacji z Forum Dla Życia  a jeszcze szerzej w Nowe zmiany traktatowe: WHO globalistycznym rządem światowym  oraz z DontYouDare.info ):

2. WHO będzie miało wpływ na organizacje związane z żywnością, rolnictwem, zdrowiem zwierząt, programem środowiskowym, i inne…
[Oznacza to bezpośrednie i pośrednie zwierzchnictwo WHO nad wieloma sferami działania państw, łącznie ze sprawami gospodarczymi,  i życia ich obywateli, z pozbawieniem wolności włącznie. Nawiązuje to do planu Nowego Porządku Świata (NWO) i jest etapem wdrażania tego planu.]

9. Ograniczenia w podróżowaniu – z wyjątkiem pracowników służby zdrowia. Ograniczenia w handlu – z wyjątkiem produktów i materiałów medycznych. Możliwość powrotu do ojczyzny (repatriacja) będą mieli podróżni posiadający dowód na posiadanie środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się chorób. Artykuł 18.
[Chodzi m.in. o tzw. paszporty szczepień i certyfikaty dokonanych testów; z doświadczenia ostatnich dwóch lat wynika, że szczepienia nie spełniają postulowanej roli a nawet są szkodliwe, a testy były wysoce niewiarygodne a przez to bezcelowe, natomiast sztucznie napędziły cała narrację pandemiczną. W danym przypadku chodzi o podtrzymywanie kontroli nad ludźmi oraz biznesy związane z produkcją i stosowaniem tych „środków zapobiegających”]

11. Zaakceptowane propozycje zmian wchodzą w życie w ciągu 6 miesięcy po dacie powiadomienia (w listopadzie 2022), jednocześnie dodana została propozycja, umożliwiająca skrócenie czasu na odrzucenie propozycji zmian w IHR z 18 do 6 miesięcy, co odbiera możliwość oceny działania zmienionych przepisów zdrowotnych w praktyce
i ich odrzucenia w przypadku, gdy któreś z państw wcześniej z różnych przyczyn powstrzymywało się od tego działania. Artykuł 59.
[komentuje się samo]

W omawianym dokumencie protestu są też dane kontaktowe do 9 polskich delegatów i członków na sesjach WHO, oraz pełna lista kontaktów do polskich posłów. Ta druga lista może być przydatna także w innych apelach i dla zapytań. Autorzy wezwania proszą o jego rozpowszechnianie i kierowanie do polityków.

Jest też podobna wcześniejsza petycja Stop dyktaturze WHO Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców, gdzie są poruszone dodatkowe argumenty.
(Ilustracja nagłówkowa pochodzi z tego dokumentu)

Sprężyną konceptu poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych jest głównie rząd amerykański uzależniony od koncernów farmaceutycznych, zwłaszcza teraz w obliczu ukrytej zapaści finansowej i poszukiwania środków, i który realizuje uparcie swoją doktrynę dominacji światowej wg wzorca neoliberalnego. (Przy okazji wspomnę o fiasku tej doktryny, zwłaszcza w polityce zagranicznej, w tym szerzeniu „amerykańskiej demokracji” oraz obecnego stosunku do konfliktu Rosja-Ukraina. Opisuje to szeroko w swojej książce „Wielkie złudzenie” John J. Mearsheimer, która pokazuje zarówno imperializm amerykański jak i skutki panliberalizmu).

Jak skorumpowana jest Światowa Organizacja Zdrowia pisałem prawie dwa lata temu w artykule WHO. Później dowiedziałem się że za postaniem WHO stała CIA.
WHO to instytucja prywatna, w ponad 80 proc. utrzymywana przez firmy farmaceutyczne i inne, które  „wykupiły” też większość mediów na świecie, co jest elementem jeszcze większej korupcji w całym systemie lecznictwa, szkolenia medyków i wpływu koncernów na polityków.
Od tamtego czasu mamy dużo więcej dowodów na wręcz zbrodniczą działalność tej organizacji, głównie w powiązaniu z „epidemią covid”. Nie będę tego omawiał – sprawy znane i mocno doświadczone „na własnej skórze” przez społeczeństwa.
W tej sprawie jest dużo głosów sprzeciwu z całego świata, nawet z czasopism medycznych – „Skorumpowane WHO jest największym zagrożeniem dla zdrowia publicznego naszych czasów – zalecamy fundamentalną rewizję systemu WHO, która okazała się słaba wobec interesów przemysłu farmaceutycznego” .
Patrz np. https://www.independentsentinel.com/the-who-plans-to-strip-194-nations-and-the-us-of-sovereignty-may-22/ .

Do Kongresu USA wpłynął projekt ustawy, która zakazuje USA finansowania WHO.
W projekcie czytamy: „organizacja ta jest nie tylko nieskuteczna, ale także forsuje politykę i programy, które są szkodliwe”.

Jeden z krajowych postulatów: „Polska powinna nie tylko odrzucić wszelkie nowe traktaty proponowane przez WHO, ale opuścić tę organizację, dążącą do dyktowania suwerennym państwom jak mają postępować z obywatelami.”

Tak chce postąpić np. Rosja i parę innych krajów.
To wystąpienie formalne byłoby łatwiejsze przy świadomości, że WHO nie ma już umocowania prawnego.  Wynika to z rozporządzeń wydanych przez Kimberly Ann Goguen, która aktualnie zarządza tzw. Hall of Records (HR) – globalnej instytucji gromadzącej i zatwierdzającej do stosowania wszelkie akty prawne. O Kimberly było na naszym blogu już wielokrotnie (chociaż zdawkowo – póki nie ma pełnej pewności co do deklaracji i autentyczności danych) ale jest szykowana dedykowana strona), jednak nie chcę teraz zmieniać wątku.
Wspomnę tylko fragmenty odnośnych wypowiedzi Kimberly Goguen (po raz n-ty), tym razem z 20.05.22 o statusie WHO (w ramach tej długiej audycji).
Cytuję fragmenty, zwracając uwagę, że to swobodna wypowiedź w rozmowie, z przetłumaczonego w przybliżeniu transkryptu, oraz oczekując praktycznej weryfikacji.

„Przedstawiamy spotkanie Światowej Organizacji Zdrowia, które odbędzie się 22-go. Mamy więc tam oczy i uszy. Jak dotąd udało im się przekupić kilku polityków lub ich ukarać, więc na przykład w wielu krajach afrykańskich wszystkie dzieci w wieku szkolnym są szczepione lub nie mogą chodzić do szkoły i tym podobne rzeczy. To się dzieje na całym świecie. Powodem, dla którego to robią, jest to, że są teraz obwiniani. Więc jeśli to jest gra w obwinianie, to jest to w podręczniku agencji [taktyki politycznej]. Więc zaprzeczaj, zaprzeczaj, zaprzeczaj, ponownie oceniaj winę. Oczywiście będą zaprzeczać, że to ich wina. To znaczy, ‚absolutnie nie może być ich wina’, [a przecież] mają nad wszystkim całkowitą kontrolę. Więc które z nich jest kompletnym i całkowitym kłamstwem? I w miarę upływu czasu coraz bardziej, prawda. Tak więc wszyscy politycy na całym świecie są zastraszani, przekupywani, albo jedno i drugie, aby podpisać to porozumienie ze Światową Organizacją Zdrowia. Jedyną rzeczą, na którą prawdopodobnie nie liczyli, jest fakt, że każdy kraj otrzymał porozumienie [od Kimberly], zgodnie z którym Światowa Organizacja Zdrowia jest organizacją nieistniejącą. Nie ma ona żadnej suwerenności. Została zastąpiona przez GWHC i archiwa narodowe każdego kraju. Więc wszyscy wszędzie wyciągali te raporty. Dobrze, więc mogą podpisać umowę. Absolutnie nie zostanie ono uznane przez Hall of Records, ale i tak będą grać w tę grę. A może nie. Teraz, gdy kilka dni temu wszystkie kraje otrzymały informację, że Światowa Organizacja Zdrowia nie ma żadnych uprawnień do podpisania tej umowy, ani do zaangażowania na szczeblu rządowym w jakimkolwiek kraju. Nie jest nawet organizacją pozarządową. Ma tam status persona non grata. W rzeczywistości nie istnieją. Banda ludzi wciąż siedzi na przystanku, kiedy w 1970 r. zmieniono trasę autobusu*, co oznacza, że to już koniec. Zobaczymy, co teraz zrobią. Wieść niesie, że to coś, w co gra Biden, ma rację. SSP [Secret Space Program, który de facto rządzi rządem USA] już utrzymuje, że Biden to podpisze. I tak mówią każdemu innemu politykowi w każdym innym kraju, że Biden to podpisze. Więc wszyscy muszą to podpisać, prawda? Ponieważ Stany Zjednoczone uważają, że jest on, cokolwiek to [sugestia że to fałszywy prezydent, dubler lub sobowtór] jest, najwspanialszym prezydentem na całym świecie i w całej historii, prawda? To znaczy, jak na razie jest to po prostu niesamowita administracja. Więc tak to wygląda, no wiesz, a potem oczywiście wszystkie pieniądze przyjdą, to jest to, … teraz łapówka potem naprawdę, naprawdę, naprawdę to przyjdzie, no wiesz, jeśli zrobisz to dobrze… Niezabezpieczenie dostępu do zaplecza systemu finansowego, nie do zaplecza biurowego, ale do zaplecza systemu finansowego za pomocą chipa, który jest umieszczony wszędzie [to osobny temat – Kimberly zarządza tym zapleczem].

Mogę szczerze powiedzieć, że nie ma tam żadnych pieniędzy. Jeśli więc jesteś szefem państwa lub agencji, a twój kraj zamierza w jakikolwiek sposób wesprzeć ten projekt, nikt ci nie zapłaci. Nikt ci nie zapłaci, a Bill [Gates] jest spłukany. Bill wydał nawet dużo swoich prywatnych pieniędzy … Agencje są spłukane. Wszystkie szukają pieniędzy. Wojsko szuka pieniędzy.  Nikt nie ma pieniędzy, żeby wypłacić ci pieniądze z tej obietnicy. Możecie więc pchać szczepionki, ile chcecie, zamykając swój kraj.
I oczywiście teraz mamy pojawienie się małpiej ospy…”

*Wyjaśniam, że GHWCGlobal Health & Wellness Consortium zastąpiło formalnie (ale jeszcze nie praktycznie) Światową Organizację Zdrowia zapisem w HR oraz że w wypowiedzi metafora autobusu oznacza sytuację gdy ktoś nań czeka, mimo że dawno już on nie kursuje. Odnosi się też do szeregu innych wydarzeń jakich politycy błędnie oczekują, ale się one nie wydarzą, ponieważ zmieniła się hierarchia podejmujących decyzje.
GHWC oznaczać będzie nową erę w systemach zdrowia w skali globalnej, w szczególności nowa instytucja wyda Life Force Assurance (zapewnienie a nie insurance – ubezpieczenie) wszystkim przedstawicielom Ludzkości. Ludzie nie będą już musieli za nic płacić w związku z problemami zdrowia lub dobrym samopoczuciem. Środki na ten system są zabezpieczone z nawiązką w Key Integrated Monetary System zarządzanym przez K. Goguen. Więcej informacji (na razie ramowo) na stronie GHWC.
Zatem WHO „jedzie” siłą inercji i propagandy, że ma i miała rację. Politycy albo jeszcze nie wiedzą o prawdziwej kondycji WHO, albo udają że nie wiedzą, albo mają w tym interes.
Zresztą – w ogóle mają słabe rozpoznanie ukrytej geopolityki, a to ona kształtuje realną sytuację.

Powracając do wspomnianej małpiej ospy (Monkeypox). To ewidentna manipulacja mająca zdopingować polityków i znów nastraszyć ludzi, by także poparli omnipotencję WHO.
Sama choroba jest znana od dawna, występuje dość często w krajach afrykańskich, ale dla białej rasy jest stosunkowo łagodna i trudno się nią zarazić.  Do jakich manipulacji propagandowych dochodzi pokazują dwa poniższe obrazki (podobnych konfrontacji jest więcej).

Z lewej współczesna ospa, z prawej – półpasiec.

Zdjęcie

Znów mamy „koincydencję”: Bill Gates wzywa do przygotowania się na ataki ospy, szybko (w tydzień?!) stworzono szczepionkę na tę ospę, ospa małpia nagle „rozprzestrzenia się niepostrzeżenie” na świecie…

I biznes już się kręci… USA zamówiły 13 milionów dawek szczepionki na małpią ospę (nazwijmy ją raczej Moneypox). Wystarczy tylko wspomnieć coś o strasznej chorobie, nakręcić histerię przez WHO i media, a pieniądze same płyną do kasy koncernów i pośredników…
Warto wspomnieć, że nowa „pandemia” została zaplanowana rok wcześniej, są nawet rozpisane scenariusze. By nie rozwijać tego wątku odeślę tylko do przykładowego ujawnienia: The #MonkeyPox scenario from 2021. Coincidence? Full document: nti.org/wp-content/upl The next $500 billion for Big Pharma?

Nie dajmy się zwariować – świadomość rodzi mądry opór, a przez to bezwzględny dyktat brudnego biznesu i zachłannej władzy zostanie powstrzymany.

Podaj dalej.

[Patrz też późniejsze komentarze – wciąż napływają dalsze informacje]

Styczniowe kalendarium

Po owocach poznacie ich.
Mat. 7:20

Mało tu pisałem w styczniu, chociaż (bo) wiele się działo.
Oto małe resume z mojego podwórka.

Moje zaangażowanie skupia się głównie na zdrowiu nie tylko dlatego że obecnie jest to temat gorący w kontekście koronawirusa, ale dlatego że zajmuję się tym od 20+ lat.

Od razu więc wspomnę o styczniowych nowościach mojej strony LepszeZdrowie.info.
Dużo informacji, chociaż to tylko wybór z tego, co obserwowałem z wielu miejsc. Mówiąc ogólnie – od dalszych przykładów błędów działań pandemicznych (medycznych i sanitaryzmu), do pakietu dobrych wiadomości, które zapowiadają przełom dla wolności i zdrowia. Zaczyna się od kolejnej (5) porcji rad prozdrowotnych, potem w artykule Cynk dałem zbiorek informacji o cynku w zastosowaniach medycznych: rola, mechanizm działania, występowanie w żywności, suplementy, zapotrzebowanie, wskazania, synergie z innymi minerałami.
Nie będę dalej omawiał zawartości tych nowości – zapraszam na stronę. Przypomnę tylko i stanę w obronie doktora Zbigniewa Hałata, któremu należy się szacunek – wbrew ostracyzmowi i fałszywym oskarżeniom. W artykule Dr Zbigniew Hałat podaję charakterystykę obecnej sytuacji i postaw władz lekarskich.
Z wydarzeń które zasługują na uwagę wymienię sympozjum z 29 stycznia „Oblicza Pandemii” zorganizowane w Akademii Kultury Społecznej i  Medialnej w Toruniu.
Można powiedzieć, że to wydarzenie przełomowe bo w kontrze do przeważającej narracji, pierwsze w mediach publicznych i to z największym zasięgiem w Polsce (TV Trwam i radio Maryja). Nagranie transmisji tutaj, ew.  na YT. Wymowa sympozjum jest druzgocąca dla obecnej polityki sanitarnej. Czy to będzie przyczynkiem do zwrotu w postępowaniu władz i medyków?
Warto tu wspomnieć Jerzego Ziębę, który chociaż był biernym gościem na sali, to parokrotnie relacjonował to wydarzenie. Zaproponował drugą rundę z udziałem proszczepionkowców, którzy tym razem stchórzyli i mimo zaproszenia nikt z nich nie przybył (bali się konfrontacji z prelegentami, którzy w większości wskazywali obecne ewidentne błędy polityki sanitarnej i nawet ściśle medyczne?). Dopiero akademickie starcie dwóch stron może dać mocny wydźwięk i odpowiadać standardom naukowym. Wierzę że proszczepionkowcy przegrają – przynajmniej w aspekcie obecnych swych błędów. Ale o tym dalej.
Przy okazji po raz kolejny wychodzi na światło pewna sporej ilości Polaków. Jak to żartobliwie komentuje J. Zięba, wielu nie patrzy na problem lub jego rozwiązanie wskazywane palcem, ale na sam palec, a jeszcze bardziej skupiają się na tym, do kogo ten palec należy. W danym przypadku trzeba zrozumieć i docenić postawę o. Rydzyka, niezależnie od osobistych uprzedzeń i poglądów na tę osobę – w tym przypadku jako jedyny dokonał wyłomu i tu trzeba uznać sam ten fakt.
Inną przywarą jest zapatrzenie w autorytety, w posiadane tytuły i dyplomy. To wcale nie gwarantuje mądrości ani nawet wiedzy. Takie podejście po raz kolejny wyprowadziło nas na manowce – widzimy to po skutkach polityki sanitarnej opartej na rzekomych kompetencjach medycznych i epidemiologicznych.
Tu znów, dobry przykład z Jerzego Zięby (nie, nie mam obsesji nt. tej osoby, ale cenię go za to co robi), popatrzmy jak lekarze (z wyjątkami) i „naukowcy” czepiają się , że wypowiada się o zdrowiu i medycynie a nie jest lekarzem.
Przypomnijmy więc, że studiował na swoją rękę te zagadnienia od 19. roku życia aż do dziś (65 lat), dokładnie i z pasją – mimo że poza uczelnią medyczną, jeździł na różne konferencje medyczne i spotykał się osobiście z liderami pewnych metod – na całym świecie, pozyskiwał informacje o leczeniu od praktyków.
A standardowy lekarz? Co wykuł na egzamin, to później w większości zapomniał, musi trzymać się sztywnych procedur, ma mało czasu na dokształcanie, a jeśli się szkoli, to wg szablonów programowych. Zięba omawiał to parokrotne, ostatnio w ramach codziennych spotkań online z sympatykami – zobacz https://vk.com/video-201956532_456240947?t=40m17s (tj. od 40 minuty 17 s) do ok. https://vk.com/video-201956532_456240947?t=46m. Przy okazji – dlaczego na vk.com? Bo tam chyba jeszcze nie ma cenzury.

Powracając do ogólnej sytuacji – tak jak pokazałem w drugiej części wspomnianych nowości, wbrew różnym defetystycznym nastrojom – jestem dobrej myśli co do przyszłości. Także na tym blogu dawałem wyraz tej nadziei.
Wypadki na świecie, gdzie narracja kowidowa się sypie a społeczeństwa się buntują, są pierwszym znakiem zmian.

Gdy to piszę, to wg informacji z sieci następujące kraje ogłosiły anulowanie lub ograniczenie wszystkich lub części procedur kwarantanny, testów Corona i obowiązkowych szczepień oraz uznały Coronę za grypę sezonową lub podobne schorzenie: Turcja, Brazylia, Wielka Brytania, Szwecja, Hiszpania, Czechy, Meksyk, Salwador, Japonia, Singapur, Dania… Upadają bezsensowne projekty ustaw i zarządzeń. Ministrowie podają się do dymisji lub są usuwani. Widzimy to wszystko, o ile śledzimy niezależne media.
Natomiast jeszcze mało kto widzi co dzieje się „za kurtyną”.
Uważam, że ważną, a może najważniejszą,  pozytywną informacją jest że istnieje projekt radykalnej naprawy ochrony zdrowia w skali globalnej, który jest już wdrażany przez następcę skompromitowanego WHO. Ma uruchomić nowe i ukrywane metody uzdrawiania oraz pokryć koszty profilaktyki oraz leczenia dla wszystkich. Szczegóły w artykule Przyszłość ochrony zdrowia oraz na Global Health and Wellness Consortium (rozwiązanie „rozwojowe”). Jest składową Global Peace and Restoration Consortium of Memeber States.
To temat, który śledzę od dłuższego czasu. Proces nie jest łatwy, ale postepuje.
Jestem nim podekscytowany, ale nie chcę przekształcać tego bloga w miejsce monotematyczne. Zatem napocząłem osobnego bloga w zupełnie innym miejscu. Jeszcze nie jestem pewien czy w dobrym, zatem na razie bardzo szkicowo i wstępnie – tylko parę wpisów.
To strona Our Life Force. Tam będę lokował kolejne wiadomości. Nie mam teraz czasu by sięgać do ciekawej historii ruchu. Tym bardziej, że ktoś z otoczenia Kimberly Goguen – lidera ruchu (by mieć dokładne informacje) zapewne rejestruje (lub powinien to robić) wszystkie ważne wydarzenia, z czego powstanie kronika – dzień po dniu, co się wydarzyło. Dla nas, dla tworzenia nowej historii, dla potomności. Brzmi to nieco górnolotnie, ale odpowiednio do tego szczególnego i przełomowego dla świata czasu. Walki o wolność przeciw zniewoleniu i planowi NWO.
Na tym nowym blogu udostępniam kolejne ważne wystąpienie Kimberly z 25.01 – dla uproszczenia podaję link do opracowanego transkryptu.
Było kolejne z 1 lutego, ale dużo dłuższe – jeszcze do ew. opracowania i na tyle złożone, że trzeba znać przedtem odnośną nomenklaturę i zaszłości. Wśród ważniejszych informacji w skrócie chodzi o zasadnicze zmiany w światowym systemie finansowym, w którym główne korporacje związane z Deep State straciły dostęp do swoich kont bankowych, a jak wiadomo to ich pieniądze rządzą światem. Krótkie omówienie tego fragmentu wypowiedzi znajdziesz tutaj. Rewelacje, prawda? A są też informacje o nowych możliwościach dla perfekcyjnego zdrowia, czystego środowiska i dostępu do nowych źródeł energii.
Równo 15 lat temu umieściłem tutaj króciutki wpis Przyjdzie czas… widząc i dziwiąc się jak wielu „ekspertów”, zwłaszcza politycznych, a nawet „myślicieli” ma małą wyobraźnię.
I oto nadchodzi ten czas, gdy to się ujawnia, i to w jeszcze większym stopniu niż wtedy sam przewidywałem
Na ten temat teraz tyle.
Mówiąc krótko – stawiam na tę kartę, a czy wygraną, to się wkrótce okaże.
Wspominałem także o innych relacjach z zaplecza wydarzeń. To, że się różnią, z jednej strony jest dopuszczalne, z drugiej niepokoi: kto ma rację, kto mówi prawdę a kto manipuluje. Pod koniec 2021 napisałem notatkę o kryteriach prawdy – staram się nimi kierować.
Takim „ujawniaczem” jest Benjamin Fulford. Jego mocne cotygodniowe poniedziałkowe raporty są dyskusyjne, miejscami kontrowersyjne, zwłaszcza w odniesieniu do planów Rosji. Nominalnie jest orędownikiem i działaczem walki o wolność. Chociaż nie we wszystko wierzę z tego co on podaje (miesza prawdę z wątpliwymi treściami, a może nawet robi to celowo), ale staram się łączyć niektóre kropki. Oto ostatni meldunek z 31 stycznia (ew. zobacz poprzednie, dostępne są tłumaczenia automatyczne – trzeba zwrócić uwagę na niuanse by dobrze zrozumieć).

To polityka. Ona jest na ogół brudna. A jeśli przyjąć – zgodnie z pewną definicją, to działanie dla dobra wspólnego pewnej grupy ale przede wszystkim całego społeczeństwa,
to może była brudna? Są realizowane takie próby by działać na rzecz wszystkich – czysto. Mówi się: jeśli nie interesujesz się polityką, to ona zainteresuje się tobą.
Na naszym polskim podwórku widać to wyraźnie. Ruch społeczny Wolni Ludzie dąży do stworzenia demokracji bezpośredniej. Chociaż demokracja nie jest najlepszym rozwiązaniem [2011 r.], zwłaszcza gdy połowa społeczeństwa nie wykazuje tym zainteresowania ani odpowiedniej dojrzałości (oceniam zgrubnie i sarkastycznie patrząc na obecne otumanienie i skłócenie), to ludzie tego ruchu wykazują właśnie duże zaangażowanie, morale i dojrzałość. Zatem – przy odpowiednim poparciu mogą wyłonić takich właśnie posłów i władze lokalne. Gdy Szwajcarzy tworzyli swoją demokrację, która spisuje się względnie dobrze, byli w dużo bardziej trudnej sytuacji i mimo to udało im się.
I znów Jerzy Zięba, który to wyjaśnia na podstronie Polityka oraz dość często i cierpliwie na swoich codziennych pogadankach tutaj. Było o tym i u nas. Zainteresujesz się?

Rok 2022 będzie ważny, przełomowy.
Wobec tego codzienne, bardziej błahe sprawy – chociaż też ważne w życiu, w tym kalendarium pomijam.
Drobne wrzutki umieszczam na twitterze, głównie właśnie o bieżących sprawach, w tym politycznych.


Dwie strony medalu

… albo dwie postawy na obecny czas.

dwie strony medalu

 

Ignorancja, arogancja i oportunizm to wady,
które najbardziej dewastują, gdy są
zdradą misji najwyższego zaufania.

LK

Dużo się dzieje, a przy tej okazji panuje wielki chaos, ludzie są zagubieni przez ilość informacji (często sprzecznych) oraz w wyniku dezinformacji serwowanej przez większość mediów.
Widać to np. na twitterze – oceanie newsów, czemu poświęcę tutaj kawałek wpisu.
Jak wiadomo tutejszym czytelnikom, interesuję się głównie sprawami zdrowia, zatem na mojej stronie o zdrowiu (zapraszam do przejrzenia, zwłaszcza niedawną „recenzję” 3. części „Ukrytych terapii”), jak zwykle pod koniec miesiąca, tym razem podsumowałem nietypowo „nowości sierpniowe„ , bo w znaczącej większości był to wybór wpisów i komentarzy z twittera. Były to przede wszystkim głosy krytyczne wobec obecnej „polityki kowidowej” i innych medycznych krętactw i kłamstw. Może się powtarzam, bo od dawna staram się dawać przeciwwagę dominującej narracji za którą stoją władze, nieograniczone praktycznie pieniądze i większość mediów. Oczywiście nie będę tego tu przytaczał. Może komuś się przyda jako przyczynek do argumentacji i tyle. Należy zastrzec, że część tych informacji może się zmienić w jedną lub drugą stronę, przybędą aktualizacje  i nowe dane, a pewne linki znikną z powodu cenzury lub zmiany stanowiska autorów.
Po długiej liście tych wpisów napisałem:

Sporo jak na jeden miesiąc, prawda? A to tylko …kropla w morzu aktualnych doniesień … więc starczy, bo  i tak nie nadążymy za ciągłymi nowościami.
Ale nie tylko o ilość chodzi.

W dalszej części pokazałem tytułową drugą stronę medalu (inną postawę) – na przekór temu wszystkiemu, wieściom negatywnym lub tylko krytycznym – są i pozytywnie informacje.

Już samo wzrastanie świadomości ludzi i punktowanie covidian, gdzie trzeba, jest pozytywnym zjawiskiem…
Najpierw przywołałem wpisy z tutejszego bloga:
Z leśnego refugium alternatywne spojrzenie na globalne procesy i nadzieje na lepszą przyszłość – wbrew głównej narracji  oraz
Bądź optymistą!
Optymizm wyzwala z marazmu i zwątpienia. Obecnie jest szczególnie potrzebny i ma podstawy do pełnego zaistnienia, bo już buduje lepszą przyszłość.

W tym duchu jeszcze wyłowione z twittera:

EXO-CD24 to nowy izraelski lek na COVID, który przeszedł pomyślnie II fazę badań klinicznych. Chorzy, nawet w ciężkim stanie, zdrowieją już w ciągu 5 dni od podania preparatu. 93% z 90 chorych w poważnym stanie zostało wypisanych ze szpitali w ciągu 5 dni, a nawet po krótszym czasie.
@etsaman2: To po co 3. dawka szczepień?

I inne leki i metody, np.:

Eksperci: Natychmiastowe globalne użycie iwermektyny zakończy pandemię
https://www.salon24.pl/u/zdrowie/1133871,eksperci-natychmiastowe-globalne-uzycie-iwermektyny-zakonczy-pandemie
Lekarze i naukowcy z FLCCC Alliance, organizacji zajmującej się walką z COVID-19, podsumowali wyniki badań nad lekiem iwermektyną. Lek, stosowany do tej pory przeciwko pasożytom i trądzikowi, „zmniejsza ryzyko zachorowalności na COVID-19 i śmiertelności z powodu tej choroby”. Eksperci twierdzą, że jej stosowanie może „raz na zawsze zakończyć tę pandemię”.

Także: Iwermektyna skraca czas chorowania na COVID-19, a nosiciel wirusa zakaża w mniejszym stopniu – przekazali naukowcy z Izraela https://polsatnews.pl/wiadomosc/2021-08-03/covid-19-leczony-za-mniej-niz-dolara-dziennie-tani-lek/?ref=aside_najnowsze

Zagadnienie ogólniejsze: skuteczne leczenie > nie ma zaawansowanej choroby i zgonów > nie ma hospitalizacji > nie ma potrzeby „obostrzeń” i szczepień. Nie ma pandemii i całej dewastującej polityki kowidowego szaleństwa.

O metodach skutecznego leczenia i to w krótkim czasie metodami metabolicznymi wielokrotnie informował J. Zięba – patrz np. artykuł Wzmacnianie organizmu (odporności) i wstępne leczenie z powiązanymi i późniejszymi materiałami autora.

Czy to nie są dobre wieści?

I szereg informacji z innych stron, zwłaszcza Life Force (też czasami przekazuję na  www.Lapidaria.home.blog) poniżej jedna z nich (zachowałem j. angielski):
Garść rewelacji zza kulis globalnej polityki. Wielu zaskoczy jak mało wiedzą i źle oceniają.
Jednocześnie jest to zapowiedź możliwej wielkiej POZYTYWNEJ zmiany. Głowa do góry!
https://locusmind.com/blogs/26335/Some-New-Messages-from-Life-Force.

Life Force (nie jest to formalna nazwa organizacji, nie mylić z innymi) działa prężnie, chociaż jeszcze to mało powszechnie widoczny ruch wolnościowy, raportuję o nim dość często. Tutaj wspomnę, że w szczególności zajmuje się zdrowiem. Powołał w imieniu ludzi a nie rządów i korporacji Międzynarodową Organizację Zdrowia (GHWC):
The Global Health and Wellness Consortium has been officially ratified in the Hall of Records to replace the WHO (World Health Organization).
Oto jedna z dyskusji online: Discussed Life Force Assurance, healing water, vaccines, emotion frequency controls, electromagnetic field, chemtrails, & so much more!” – 
https://www.unitednetwork.news/content/detail/610b64099683830012516c0e/Speak-Up-with-Tank-and-Lisa-and-Guest-Rand.

Dochodzą od nich informacje, że mają technologię neutralizacji szczepionek (pod kątem ich szkodliwości) i już ją stosują. Jeśli ktoś ma dość czasu i determinacji to w tym nagraniu znajdzie pozytywne niezwykłości (wśród wielu innych niemedycznych) jakie jeszcze mogą nas czekać. A co do zdrowotnych – obecnie wiele osób źle się czuje, ponieważ następuje globalna zmiana energetyczna, która na podobieństwo efektu Herxheimera przy oczyszczaniu z toksyn powoduje przejściowe zakłócenia. Dlatego nie załamujmy się tym stanem, chociaż pLandeminstom i wrogom ludzkości, właśnie chodzi o osłabienie naszej woli działania i sprawnego myślenia.

Ale Life Force to jedna z możliwości (niektórzy w to nie wierzą, ale pokazane są słuszne kierunki działania).

Na przykład znalazłem nagranie: GERMANY HALTS ALL C19 VACCINES, SAYS THEY ARE UNSAFE AND NO LONGER RECOMMENDED!! There has been a 2 week pause so they can reflect on the damages being caused to their people, NO ONE CAN GET IT and the vaxxine license has been put on pause!!  https://brandnewtube.com/watch/all-vaccines-on-hold-germany_kAE2KQqxzNTyLhz.html.

Prawdopodobnie to tylko „ćwiczenie” alternatywnego scenariusza, ale zaangażowany zespół dąży do tego (przy okazji – na tym kanale jest dużo ciekawych informacji).
A może władze w ogóle się wycofają z tych szczepień? Tymczasem wycofywane są duże partie szczepionek po stwierdzeniu ich wad lub przeterminowania.

Tysiące ludzi pali zielone świadectwo (paszport zdrowia) w wołaniu o wolność.
https://twitter.com/i/status/1423342087186042881  – bo nie będzie nami rządził jakiś papierek ani jego kontrolerzy.

Breaking in Denmark: From 10th September, Covid 19 will no longer be regarded as a ‘societally-critical’ illness and therefore *all* restrictions will end in Denmark – https://www.dr.dk/nyheder/indland/fra-10-september-er-covid-19-ikke-laengere-en-samfundskritisk-sygdom  (to poprawka z ostatniej chwili do wcześniejszej informacji o październiku).

RUMUNIA ZWYCIĘSTWO! W Rumunii wygrali ludzie!  Żegnaj kampanio depopulacji!  „…70% populacji Rumunii odmawia szczepienia, a wszystkie środki przymusu zawiodły…” #Plandemia Link: https://romania-insider.com/romania-donates-vaccines-south-korea…

—-

Ale nie tylko o pozytywne informacje chodzi.

Gdy już wiemy, że obecna “koronka” i „antidotum” są elementami globalnego planu i głównie operacją psychologiczną narzucenia totalnej władzy przez wprowadzenie systemu kredytu społecznego, identyfikacji i kontroli przez Certificate OVaccination ID (COVID), jednej banksterskiej cyfrowej waluty, wyciąganiu miliardów od nieświadomych ludzi itd., to obecnie powinniśmy się skupić nie tyle na dalszym tego wykazywaniu, na szczegółach absurdów (można w tym grzęznąć bez końca), a na POZYTYWNYCH ROZWIĄZANIACH.
Zatem i my, osobiście oraz jako polskie społeczeństwo, powinniśmy iść oddolnie w tym kierunku.

Jakie to rozwiązania i kierunki – wyliczyłem wstępnie i ogólnie w krótkim artykule
https://vk.com/@etsaman3-propozycja-oglnego-planu-dziaania  

W przywołanych na wstępie nowościach sierpnia podałem dalej przykłady różnych ruchów oddolnych przeciw pLandemii i restrykcjach wprowadzanych przez rządy.

Tutaj trzeba dać pewne zastrzeżenie. 
Jak to bywa w polityce i pokazuje historia – nie wszystkie ruchy i akcje oddolne takimi są. Musimy zachować ostrożność, ponieważ niektóre organizacje i narracje są albo prowokacją, albo wyrazem braku odpowiedniego rozeznania, a co gorsze mogą być zarządzane a przynajmniej mocno infiltrowane przez służby specjalne krajowe i obce – że tak ogólnie to ujmę.

Zacznę od paru przykładów zagranicznych, są to liczne organizacje lekarskie, prawnicze i obywatelskie,  także manifestacje, bojkoty, manifesty … 

Pozytywne jest, że na świecie i w kraju władze są oskarżane przed sądami o przestępstwa związane z „pandemią” – te, które można wykazać na gruncie prawa, logiki i merytoryki – zarówno przez znaczące autorytety jak i zorganizowane grupy.

Inicjatywa dra Reinera Fuellmicha  https://www.stopworldcontrol.com/fuellmich/ , które ma doprowadzić winowajców światowego kolapsu z tytułu pLandemii przed trybunał na wzór tego z Norymbergii (patrz też inne materiały strony Stop World Control oraz polskie przykładowe omówienie niektórych obwinień). 

Oświadczenie pod przysięgą laureata Nagrody Nobla Luca A. Montagnier’a złożone do Międzynarodowego Trybunału Karnego, zarzucające rządom współudział w ludobójstwie i zbrodniach przeciwko ludzkości
http://klubinteligencjipolskiej.pl/2021/08/oswiadczenie-pod-przysiega-laureata-nagrody-nobla-luca-a-montagniera-zlozone-do-miedzynarodowego-trybunalu-karnego-zarzucajace-rzadom-wspoludzial-w-ludobojstwie-i-zbrodniach-przeciwko-ludzkosci/

Oskarżenie rządu Wielkiej Brytanii przez lekarzy  https://www.covid19assembly.org/doctors-open-letter/

Powstał Światowy Sojusz Lekarzy przeciw fałszywej pandemii World Doctors Alliance https://worlddoctorsalliance.com/.  Dołączają dalsi lekarze, badacze i działacze publiczni.

Tysiące naukowców i osób wciąż podpisują Wielką Deklarację z Great Barrington by przerwać obostrzenia związane z covid – https://gbdeclaration.org  (wiele wersji językowych, po polsku https://gbdeclaration.org/great-barrington-declaration-polish/).

https://youtu.be/QeZ6n3wD6a8 (polskie omówienie).

Jest bardzo wiele takich wypowiedzi na zagranicznych portalach jak np.: https://thefreedomarticles.com, www.worldtruth.tv,  www.londonreal.tv ,  www.bitchute.comhttps://pubmedinfo.org/, www.covid19assembly.org , … ) i stronach osobistych (np. Davida Icka, dra SHIVA Ayyadurai – https://vashiva.com/https://henrymakow.comhttps://www.advancedmedicine.com/site/www.mercola.com, … 

Podobnie w Polsce, np. działa Fundacja im. Nikoli Tesli z Białegostoku (wraz z podmiotami stowarzyszonymi) http://fundacja-tesli.manifo.com/.

Osobiście jednak największą nadzieję (ale jeszcze nie pewność) mam na rozwiązanie globalne – zawalenie się całego spisku kowidowego, co już sygnalizują różni whistebloerzy (Benjamin Fulford najostrzej – głosi upadek układu masońsko-chazarskiego) oraz ruch Life Force – ten powyżej wspomniany dowodzony przez Kim A. Goguen.
Co padnie w USA – przeniesie się na świat i domino zacznie się przewracać. U nas zapewne jednak ze sporą inercją…

W Polsce także powstają sukcesywnie ruchy oddolne  – zbieramy masę krytyczną.
Np. Instytut Ordo Medicus https://ordomedicus.org/ – Lekarze i Naukowcy na Rzecz Zdrowia, Wolności, Prawdy i Niezależnej Nauki.

Akcja plakatowa (billboardy) www.zatrzymac-pandemie.pl – Deklaracja Ruchu Obywatelskiego Nieposłuszeństwa http://ron.org.pl biuro@ron.org.pl
Ruch Wolnych Ludzi – https://wolniludzie.net/wordpress/ 
Stowarzyszenie Nowa Polska Ponad Podziałami 
(” Promujemy i działamy na rzecz: Społeczeństwa Obywatelskiego, Demokracji Bezpośredniej , Praworządności , Zdrowia oraz ekologii”).

Ruchy z hasłem odnowa różnego kolorytu, nie wszystkie jednak w duchu wartości uniwersalnych…

Grupa C19 naukowców i lekarzy pod przewodnictwem prof. Mirosława Piotrowskiego – https://grupac19.pl/  związana zwłaszcza ze zjawiskiem pLandemii,
a ostatnio podobna organizacja prawników http://www.prawnicydlawolnosci.pl/.

Działania i materiały od S. Pitonia jak stawić opór np. https://youtu.be/unTKOCbhLNI.
No i oczywiście wszystkie osoby i ruchy wspierające koncepcję WIR.
Np. Wolne wybory – https://wolnewybory.org/

Janusz Zagórski, jego ruch i sympatycy zwołuje/ą pierwsze forum nowej Polski – „Anty DAVOS” w Karpaczu 7-9 września – patrz np. ten anons – https://youtu.be/oIIzEGYlOx4.

Od dawna działa STOP NOP – Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach – www.stopnop.pl/, które także walczy o wolny wybór obywateli i ich prawa.

Podobnie: Polskie Stowarzyszenie Duchowych Uzdrowicieli PSDU www.psdu.pl (zwłaszcza w aspekcie włączenia metod komplementarnych leczenia, co jest przejawem wolności lekarzy, terapeutów i pacjentów).

Stowarzyszenie Przeciwko Elektroskażeniom „Prawo do życia” – https://prawodozycia.pl/

Stowarzyszenie StopZet  przeciw zorganizowanym elektronicznym torturom wynikającym z tajnych programów wojskowych (zastosowanie broni elektromagnetycznej i środków inwigilacji, przerostu sieci telekomunikacyjnych z niebezpiecznymi technologiami, także w powiązaniu z 5G, itp.) – https://stopzet.pl/.

Towarzystwo Lekarzy Medycyny Zintegrowanej (TLMZ.pl).

Apel naukowców i lekarzy w sprawie niebezpieczeństwa szczepień apelnaukowcowilekarzy.pl

Trwa inicjatywa  List otwarty polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów z kolejnymi wersjami, a ostatnio list otwarty do prezydenta RP – patrz przegląd tych inicjatyw na stronie https://www.facebook.com/korabkarpowicz .

Znana jest aktywność i krytykowanie obecnej oficjalnej narracji przez niepokornych=trzeźwych obserwatorów i specjalistów: dra Pawła Basiukiewicza, prof. Ryszardy Chazan, prof. dr hab. n. med. Ryszarda Rutkowskiego,  dra Mariusza Błochowiaka, dra Huberta Czerniaka, dra Jerzego  Jaśkowskiego, prof. Witkowskiego,  prof. Piotra Kuny, dra Adama Przygody, Katarzyny Treter-Sierpińskiej, Jerzego Zięby, Grzegorza Brauna, Piotra Wielguckiego, Tomasza Sommera, Andy Choińskiego, Justyny Sochy, Janusza Zagórskiego,  Witolda Gadowskiego. Marcina Roli i wRealu24 i wielu, wielu innych, nawet niepokornych celebrytów jak Doda, Viola Kołakowska, … wciąż dochodzą nowe osoby.

(Nieco szerzej o tym pisałem rok temu – http://lepszezdrowie.info/oskarzamy.htm

itd. itd.

Powstało też wiele książek ujawniających kulisy pandemii – http://lepszezdrowie.info/kowidowe_ksiazki2.htm 

Te wszystkie akcje i przyczynki budzą nadzieję, że społeczeństwa nie dadzą się zniewoleniu – jest to część odwrotnej strony medalu do tej dominującej w mediach i polityce, która dotąd była pełna zastraszania i manipulacji.
Siła jest w ludziach oraz ujawnieniu się polityków, którzy chociaż też wiedzą, co się naprawdę dzieje, ale z różnych względów boją się zrobić krok naprzód.

Co do osobistej postawy i działania – temat jest głębszy – dotyczy wypośrodkowania między działaniem realnym („na planie fizycznym”)  a podejściem idealistycznym – duchowym, samą intencją i podobnymi środkami.
Dla ilustracji – kiedyś polemizowałem z Nelly Radwanowską (reprezentuje całkiem szeroką grupę osób) w tym wpisie Co jest lepsze? By zrozumieć o co chodzi, zapraszam do całego artykułu, ale w skrócie – potrzebne jest widzenie dwóch stron medalu, świadomość ich istoty i możliwości.
Ogłupianie ludzi na różne sposoby ma w swym instrumentarium wspieranie ich obojętności, ich bierność,  lenistwo i doraźne wygody, niemyślenie, brak krytycyzmu. Właśnie na tym zależy wielu rządzącym, by łatwiej przeprowadzać to, co im się tylko zamarzy.
Czy zatem pewne pięknoduchowe teorie, idealizacja świata, to (po części) aby nie wytwór takiej polityki? Może część tak pięknych wizji i teorii, po linii wishful thinking, to sztucznie stworzone i podtrzymywane twory? By odciągnąć uwagę od zakulisowych działań, rozbroić uwagę, urobić …

Czyli czy wystarczy ograniczyć się do takich haseł jak np. „myślą i miłością zmienimy świat”?
Chociaż, jak tam wspomniałem, doceniam metody duchowe i moc intencji, ale większość ludzi nie jest na takim etapie oraz obecny czas jest kulminacją wojny o wszystko, gdzie przeciwnik jest bezwzględny i może posunąć się nawet do unicestwienia świata.  To nie jest moment na bycie słabym ani nie ma dość czasu by masowo (dostatecznie) zmienić mentalność ludzi.

Osobiście, wierząc w ‚magię’ do jakiej jesteśmy zdolni  stosując metody duchowe i energetyczne, zachowuję jednak możliwie dużą czujność, obserwuję świat, włączam się w akcje społeczne, które mogą ten świat zmienić na lepsze – wg mojego rozeznania.

Z drugiej strony  – jednocześnie powinniśmy wizualizować i manifestować to, czego chcemy zamiast tego, co wmówiono nam jako pewnik „nowej normalności”. W tym tkwi nasza duchowa siła, o której wielu jeszcze nie wie.

Na koniec jeszcze o tym, że „druga strona medalu” to określenie pasujące oczywiście do wielu sytuacji, np. do tradycji – bywa dobra, ale bywa i zła  – http://www.lepszezdrowie.info/tradycja__druga_strona_medalu.htm.

Reasumując –  spokój, równowaga, wiara i konsekwencja, łączenie sił i pomysłów, sięganie do informacji z głębszego rozwojowego poziomu – a wszystko będzie dobrze.
Odtąd w mediach społecznościowych kładę akcent głównie na tę stronę medalu – bez rozdrabniania się na sensacje i przyczynki o nikłej wartości sprawczej.