Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Nadzieja

„Nadzieja umiera ostatnia”
Aktualnie: Nadzieja żyje i ożywia.

Wiele czasu na przestrzeni ostatnich lat poświęciłem lekturom i pisaniu o szczepieniach, jako że sprawy zdrowia i medycyny to moje bodajże główne zainteresowanie. Ale to gdzie indziej np. na LepszeZdrowie.info, na VK (https://vk.com/etsaman3), innych blogach i stronach, twitterze, FB …
To miejsce, gdzie teraz piszę, jest dedykowane raczej innym sprawom, ale krótko poruszę temat „szczepień” przeciw SARS-Cov2.
Cudzysłów bierze się stąd, że większość stosowanych iniekcji to nie jest klasyczna szczepionka, ale aplikowanie preparatu genetycznego oddziałującego na struktury komórkowe z ich genetyczną modyfikacją włącznie. Jest coraz więcej doniesień, że to proces którego nie można odwrócić i zmiany genetyczne o nieznanej ekspresji mogą być dziedziczone. To BARDZO niebezpieczne.

Niezależnie od tego mamy wysyp powikłań, z których najbardziej głośne są te dotyczące zatorów naczyniowych i tzw. naglicy sercowej – po prostu zgonów.

Jednak wiele osób kpi z odnośnych ostrzeżeń, często od znanych naukowców i lekarzy, mówiąc, że wzięli już ileś zastrzyków i nic im nie jest, nie wyrosły im czułki ani nie odpadła uschnięta ręka itp.

Faktycznie – chociaż ilość powikłań dawno przekroczyła pułap przy którym dawniej wstrzymywano akcje szczepień, to ludzie bez powikłań są w większości.
Kiedyś próbowałem to wyjaśnić następująco:

1. Istnieje pula szczepionek w postaci placebo – zgodnie w zasadami badań szczepionki (podobno są placebo całkowite i połowiczne).
2. Wiara w skuteczność szczepionki jest rodzajem placebo – możliwe że potencjalnie zmniejsza NOPy.
3. Każdy człowiek jest inny, w szczególności ma inną odporność, zwłaszcza gdy o nią dba i zapobiega skutkom szczepień. Wpływ wieku, płci.
4. NOPy mogą wystąpić z dużym opóźnieniem – po miesiącach a nawet wielu latach, więc na razie ich nie widać. Tak działa modyfikacja DNA poprzez mRNA i lokowanie się białka kolcowego w różnych organach.
5. Administracyjnie NOPy kwalifikuje się do 1 mies. od szczepienia, potem trudniej kojarzyć je ze szczepieniem i dlatego…
6. Zgłaszanych jest mała część NOPów, a rejestrowanych jeszcze dużo mniej (do bazy VAERS trafia niecałe 1%)
7. Stosownie szczepionek różnych producentów, różnych serii, mieszanie lub nie szczepionek przez biorcę
8. Producenci eksperymentują z seriami, różne komponenty i ilości (?)
9. Ampułki nie są sobie równe – w produkcji ich zawartość pobiera się ze zbiornika, gdzie zawartość nie jest jednorodna (sprawa wymieszania i zanieczyszczeń).
10. Różna staranność i higiena przy szczepieniu (?)
11. Stan osoby w dniu szczepienia – fizyczny a nawet psychiczny.
12. Powód „narzekania” jest subiektywny względem objawów, co dla jednego jest znaczącym objawem, to dla innego nie.
13. Są lekarze i terapeuci, którzy potrafią leczyć powikłania po szczepieniach.

Dochodzę teraz do tego, co o tych „szczepieniach” mówiła od dawna Kimberly Goguen, która ma głęboki wgląd w tajne operacje i historię wydarzeń.
Jest zdania, że wirus SARS-CoV2 został sztucznie spreparowany przez agentów Deep State w paru celach jak wywołanie strachu i zorganizowanie globalnych operacji podporządkowania ludzi (co widzieliśmy), z likwidacją części ludzi starszych i słabszych – element „straszaka”, a także depopulacyjnym. Jednak docelowo akcja z wywołaniem COVID była od dawna przygotowywana pod kątem powszechnego zastosowania specyficznych szczepień i ich wykorzystania do wprowadzenia jeszcze większej kontroli przez powiązanie z cyfrową walutą i systemem kredytu społecznego.
Brzmi to bardzo spiskowo, ale w rzeczywistości większość tego, co obecnie obserwujemy na różnych polach, to wynik spisków – tak jak w ogóle polityka i władza ma to do siebie.
Znów- nie chcąc wchodzić w przykłady i w głębsze opisy, C-o-V-ID można rozszyfrować jako Certificate of Vaccination ID, gdzie kluczowe jest owo ID, czyli identyfikator zaszczepionego.
W fazie operacji jawnej byłby to paszport szczepionkowy, który pozwalał kontrolować przemieszczanie się ludzi oraz nakładanie na nich różnych obostrzeń. Wiadomo po czasie, że te paszporty niczemu innemu nie służyły, bo przed niczym nie chronią.
W fazie lub w warstwie ukrytej – „szczepionka” mRNA zawiera elementy w zaawansowanej technologii femto (czyli dużo większej miniaturyzacji niż popularne nanochipy, co trudno wykryć) – pozwalające na lokalizację zaszczepionego oraz na elementy sterowania. Te rozwiązania Kimberly też opisywała parokrotnie.
Ale o możliwościach zdalnego kierowania ludźmi różnymi sposobami, z ich zabijaniem włącznie, wiemy już od dawna za sprawą przecieków z badań wojskowych – z zakresu mind control, sterowania super-żołnierzmi, zabójcami i prowokatorami itp. Jako przykład można podać wypowiedzi Barry Trowera, który nad tym pracował (szersze tło w artykule 5G-pięć głównych uwag – cz. 1, w sekcji http://www.lepszezdrowie.info/5G-5uwag-1.htm#czemu_sluzy ; niestety pewne materiały cenzura zdjęła z YT).

I tu pojawia się dodatkowa szansa dla ludzi, nawiązująca po części do punktu 13 w powyższym zestawieniu.
Tak jak zdalnie można ludziom szkodzić tą technologią, tak można im także pomóc.

W rozmowie Kimberly z Sunny Gault z 16 stycznia 23 na platformie Unitednetwork.tv*  (UNN) Kimberly mówiła (przybliżone tłumaczenie):

„Niektórzy zgłaszali nawet wczoraj, że zaczynają czuć się lżej. Teraz dla tych, którzy mają mRNA, którzy czują się odłączeni od Boga. Teraz wiecie dlaczego? Wiecie, dlaczego wszyscy tak mówili, bo to też jest implant, ale na mniejszą formę Archona. To ludzka technologia, wadliwa, dała im błędne informacje. Wiesz, oni wiedzieli, że to się stanie w latach 80-tych, to było właściwie podpisane … myślę, że w 1984 i do tego czasu inni, genetycy, którzy są tutaj, dali im całkowicie i całkowicie błędne informacje. Więc nie rozumieją, dlaczego to nie funkcjonuje tak, jak myśleli, że będzie funkcjonować. A czy teraz ludzie mają z tego powodu efekty? Tak. Widzieliśmy, jak mówiłam, nie zapominajcie nigdy, ile to kosztowało, ile to nas kosztowało. Wiesz, jak ten biedny ojciec w wiadomościach [nawiązanie do wcześniejszego klipu w wiadomościach redagowanych przez Sunny]. Nie mogę sobie tego wyobrazić. Tak, to było naprawdę trudne do oglądania. Tak. Ale dobrą wiadomością jest to, że dla ludzi, którzy stracili ukochaną osobę, mRNA może zostać zrekalibrowane w ramach projektu Alpha. Więc innymi słowy, możemy faktycznie podłączyć się do mRNA zamiast Omegi [starego systemu używanego przez Deep State] … to będzie Alfa podłączona się do niego, i możemy faktycznie użyć Alfy do uzdrowienia. Powiedziałam wam kilka tygodni temu, że wymyśliliście sposób na wykorzystanie tego dla dobra. Po prostu nie bardzo rozumiałam jak to będzie działać, ale faktycznie możemy. Więc miejmy nadzieję, że w ciągu kilku tygodni, możemy zacząć leczyć niektóre z tych problemów, które ludzie mają. Oczywiście, nie ma lekarstwa na śmierć. Ale, pomocne jest wiedzieć, jeśli straciłeś kogoś z powodu tej kwestii, że to było, [a teraz] może być i będzie wykorzystane dla dobra.

Sunny Gault  

Teraz, Kim, czy to byłoby zrobione zdalnie? To nie jest jak procedura lub coś, co ktoś by miał, to jest coś poprzez częstotliwość lub coś takiego, co byłoby zrobione?

Kimberly Ann Goguen  

Więc zasadniczo, to jest sieć, to jest Internet Rzeczy Ciała [lansowany zwłaszcza przez technokratów transhumanizmu].
I to jest prawie jak twój telefon działa w twojej sieci danych. Tak właśnie działa mRNA. To jak Wi Fi, ale inny system zamkniętej pętli. Podłączenie systemu Alpha do tego, i odwrócenie programowania może być zrobione. I to jest robione.”

I to wyjaśnia, że oprócz samych działań odważnych i świadomych ludzi, którzy zatrzymają szkodliwe „szczepienia”, a także nowych metod medycznych, że dodatkowo i zasadniczo jest nadzieja na wyleczenie/cofnięcie  owych zmian w DNA i może także innych powikłań.
Ale to tylko jedna z nadziei jakie tutaj prezentujemy** dzięki ruchowi CARE i jego liderce – Kimberly Ann Goguen.

————

* Unitednetwork.tv to platforma ruchu CARE (Center for Amity and Restoration of Earth), która oprócz wielu innych materiałów ma raporty z udziałem Kimberly Goguen 3 razy w tygodniu.

Wszystkie audycje i raporty UNN są dostępne o każdej porze w postaci nagrań dla subskrybentów serwisu. Rejestracja możliwa jest  na platformie oraz w aplikacji mobilnej serwisu. 
Główne raporty są nadawane jako darmowe w poniedziałki, środy i piątki o g. 24 czasu polskiego i powtarzane następnego dnia w południe (nominalnie, czasem są zmiany lub utrudnienia). Ale ten darmowy dostęp jest utrzymany tylko w czasie nadawania.  Abonenci są powiadamiani o wcześniejszym dostępie.
Raporty są dostępne na poniższych kanałach:

https://www.unitednetwork.tv/browse (źródło podstawowe) oraz

ODYSEE, RUMBLE, YOUTUBE, BITCHUTE – szukaj hasłem Unitednetwork.tv 
Niekiedy ważniejsze materiały są tam udostępniane na stałe.
Tamże znajdziesz „zajawki” wszystkich nagranych programów.
CARE ma też wiele kanałów tematycznych na Telegramie.

** Tematy z tym związane przedstawiam na https://locusmind.com//pages/korcz . Niestety ostatnio ta platforma wymaga zalogowania się by można było czytać tamtejsze wpisy. Chociaż rejestracja jest łatwa a platforma jest darmowa dla czytelników i piszących uczestników w podstawowej (i wystarczającej) formie, to logowanie może dla kogoś stanowić utrudnienie. 
Dlatego niniejszy wpis jest adaptacją z tamtejszego  https://locusmind.com//blogs/29217/NADZIEJA


Reklama

Majowe tutti-frutti

…czyli podsumowanie mojego maja.

Celem życia jest wyrażanie siebie.
W najlepszej możliwej wersji.
(wg Neale D. Walsch)

rododendrony

Wiem, że te okruchy z prywatnego życia niewielu mogą obchodzić, ale to jest blog prywatny, pisany też częściowo dla siebie jako pamiętnik i archiwum ciekawych dla mnie materiałów, częściowo dla paru znajomych, a może coś z tego komuś się przyda…
Wyrażam cząstki siebie, oczywiście nieudolnie i zmiennie, ale w każdym tli się iskierka jakiejś doskonałości lub tęsknota za nią.

Ponieważ bliskie mi są sprawy zdrowia, to jak zwykle pod koniec miesiąca opublikowałem Nowości w serwisie LepszeZdrowie.info.

Ujmując najkrócej zawartość – to przede wszystkim cd. tematu „pandemii”, zwariowane pomysły rządów i ich wsparcie medialne, cenzura vs głosy niezależne – pytania naukowców i lekarzy do Ministra Zdrowia, paszporty szczepionkowe dla totalitarnej kontroli, nowe książki, ilość faktycznych NOPów, na co są szczepienia skoro nie ma wzorca patogenu, wywiady i artykuły edukacyjne obalające propagowane mity i co kryje się za nimi, o Stowarzyszeniu Niezależnych Lekarzy i Naukowców i …wiele więcej.

Jestem zdecydowanym przeciwnikiem szczepień (obecnie główny temat publiczny), co wynika z wiedzy jaką posiadłem w trakcie przynajmniej paru ostatnich lat, niezależnie od covid. Zupełnie nie dowierzam skorumpowanym doradcom polityków i linii realizowanej strategii „walki z pandemią”. Materiałów na te tematy mam „nie do przerobienia”.
Pozostaje pytanie czy obecny koronawirus powstał w laboratorium? Są dwa poglądy, przychylam się do tego, że przynajmniej został przeprojektowany („gain of function”,  sztuczny konstrukt genetyczny) na bazie wirusa naturalnego.
Nie będę tu powtarzał informacji podawanych od dawna na LepszeZdrowie.info, natomiast należy alarmować o wielkim niebezpieczeństwie szczepień nie przebadanym i tylko warunkowo dopuszczonym preparatem, którego oddziaływanie może pokazać swe tragiczne skutki nawet po latach.
Jestem od czasu do czasu indagowany na twitterze i gdzie indziej za takie stwierdzenia (na LinkedIn zostałem całkowicie zbanowany) w stylu „udowodnij to czy tamto” np. „pokaż dowód, że szczepionka jest niebezpieczna”.
Takie żądania pokazują albo nieoczytanie, albo lenistwo, albo zindoktrynowanie propagandą, co może mieć potwierdzenie i w tym, że są to osoby anonimowe (trolle?) nie pokazujące ze swojej strony niczego. Postanowiłem nie odpowiadać (mam co robić zamiast odpowiadać każdej takiej osobie), chociaż w pierwszym odruchu zgromadziłem kilkanaście stron z przyczynkami dowodowymi  – nie mam jednak chęci i czasu by to jeszcze raz redagować, tym bardziej że wciąż napływają dalsze informacje.
Gdybym miał podać jedną pracę, to – ze względu na jej doniosłość w świetle pojawiających się licznych powikłań i śmierci po szczepieniach – byłby to obszerny artykuł naukowy Stephanie Seneff (wielki umysł, co pokazała innymi pracami) i Grega Nigh z International Journal of Vaccine Theory, Practice, and ResearchWorse Than the Disease? Reviewing Some Possibile Unintended Consequences of the mRNA Vaccine Against COVID-19   ” (pdf z 26 maja), czyli: „Gorsze niż choroba? Przegląd niektórych możliwych niezamierzonych konsekwencji szczepionki mRNA przeciw COVID-19”.

Z abstraktu:
„…dokonamy przeglądu obu [szczepionek genetycznych] i zamierzonej odpowiedzi biologicznej na te szczepionki, w tym produkcji samego białka szczytowego, a także ich potencjalnego związku z szerokim zakresem zarówno ostrych, jak i długotrwałych patologii, takich jak zaburzenia krwi, choroby neurodegeneracyjne i autoimmunologiczne. … Wśród tych potencjalnie indukowanych patologii omawiamy znaczenie sekwencji aminokwasów związanych z białkiem prionowym w białku wypustek. Przedstawiamy również krótki przegląd badań potwierdzających możliwość „wydalania” białka w postaci kolców, przenoszenia białka od osoby zaszczepionej na osobę niezaszczepioną.
… przedstawiamy prawdopodobny scenariusz, poparty wcześniej ustalonymi ścieżkami transformacji i transportu materiału genetycznego, dzięki którym wstrzyknięte mRNA może ostatecznie zostać włączone do DNA komórki zarodkowej w celu transmisji międzypokoleniowej…”

Chodzi zatem w szczególności o to, że to osoby zaszczepione, mogą (i już to się dzieje) stanowić duże zagrożenie dla nie szczepionych – są roznosicielami zarazy, i to nie z tytułu samego SARS-CoV2 (zresztą jego postać z Wuhan już nie istnieje po wielu mutacjach), ale z patogennego sztucznego białka szczytowego jakie jest generowane w ciele szczepionej osoby i przekazywanego dalej do otoczenia. A to nie wszystkie zagrożenia – nie tylko z tej pracy, bo jest zalew też innych. Przykładowo zobacz przełomowe przyznanie się badaczy z USA, że popełnili kardynalny błąd z aktualną „szczepionką”. Szykuje się nam zatrważająca wizja kolejnej epidemii innego rodzaju, segregacji i bezradności medyków po otwarciu tej Puszki Pandory.
To, że lekarze-doradcy nie dostrzegają tego problemu i forsują szczepienia, jest wielkim oskarżeniem w ich kierunku.
Na szczęście specjaliści z Life Force mają podobno na to sposób (ujawnię po uzyskaniu więcej danych) tak jak w innych kwestiach obecnego impasu cywilizacyjnego.
Zostawmy ten ponury aspekt „pandemii”.

Jeśli chodzi o nowe książki, to zwraca uwagę trzecia część Ukrytych terapii J. Zięby (ok. 750 stron). Omówiłem ją osobno pod tym linkiem.  Ważna pozycja – sprawy, o których prawie się nie mówi lub wręcz nie wie.
Mam jeszcze szereg innych, które zabieram ze sobą na letni pobyt na leśnej działce.
O letnich lekturach wspomniałem na innym blogu. Do podanych tam pozycji dodałem niedawno nabyte „Szczepionka na koronawirusa – zagrożenie dla ludzkości?” (Autor Chris Klinsky) oraz „Covid-1984. Największy polski nielegalny eksperyment medyczny” Pawła Skuteckiego i Karola Kwiatkowskiego (opisane w artykule Kowidowe książki, tamże o 24 innych książkach).  

Muszę przyznać że w 2021 podupadłem na zdrowiu – komplikacje pooperacyjne, ból kręgosłupa, częściej zmęczone oczy – po prostu postępująca starość, coraz bardziej nieciekawy wygląd. Tęsknię więc za odosobnieniem, odpoczynkiem i spokojem.
Niestety nie będzie to łatwe – zarówno psychologicznie w zalewie negatywnych informacji jak i ilości prac jakie mnie czekają na działce, która też „podupadła”. Pogoda nie sprzyjała wiosennym pracom i nadal nie sprzyja, co także jeszcze bardziej stresuje i wpływa negatywnie na zdrowie.

Jest ciągle zimno (skłamałbym jednak że każdego dnia, ale właśnie ta niestabilność denerwuje), w nocy ocieramy się o przymrozki, niebo przeważnie zasnute chmurami, nieprzyjemne wiatry, które połamały dużo starych gałęzi a innym zagroziły że mogą spaść. Trudno wytrzymać dłużej niż parę dni (dom bez ogrzewania), zatem urywamy się do Warszawy, tym bardziej że były zaplanowane zabiegi lekarskie (terminy oczekiwania wielomiesięczne!) i coś trzeba jeszcze zabrać, załatwić…
Co gorsza, od paru lat nie możemy zaplanować upragnionego dalszego wyjazdu (np. morze) – trudno znaleźć okienko dobrej pogody w czerwcu, kiedy jeszcze nie ma najazdu wakacyjnego, bo co za sens płacić za kwaterę/hotel gdy brak letniej temperatury, słońca i pada lub wieje.
Teraz wyjazdy zagraniczne przez kwarantanny, testy i szczepienia są tak ryzykowne, że także w nich nie widzimy pozytywnej przygody – raczej wprost odwrotnie.
To wkurza, zwłaszcza w zderzeniu z narracją o ociepleniu klimatu. Przepraszam, mówi się coraz częściej „zmiana klimatu”, bo z tym ociepleniem coś nie pasuje, a polityczne zamówienie na nowy ład musi być realizowane. Ja raczej mówię o rozbujaniu pogody. Klimat to sprawa zbyt skomplikowana, by ogłaszać szybkie sądy, nie wszystko jest jasne, co podniosłem w jednym z ostatnich wpisów Taki mamy klimat – dosłownie i w przenośni.
W Zakopanem leży śnieg pod koniec maja, niedawno zeszła lawina, co może i nie jest ewenementem jak na góry, ale przecież to nie zdarzało się od dawna. Maj 2021 był w Polsce najzimniejszy od 42 lat, ale ta wiosna nie jest ewenementem – ostatnimi laty też narzekaliśmy na zimno.
Pokrywa lodowa na Grenlandii systematycznie powiększa się…
To, że w Rosji akurat są upały nie wydaje się niczym ekstra, bo klimat kontynentalny tak ma.
Zostawię ten temat aż uda mi się (?) odtworzyć moje zaginione na FB notatki klimatyczne, a może znajdę też jakieś dalsze przyczynki dyskusyjne. Skądinąd wiadomo że Greta T. – obwołana już prawie świętą, była od początku kierowana przez ideologów z powiązaniami biznesowymi. Podobnie jak w przypadku farmacji – nie wierzę w czystość takiej „nauki”.

Maj i kwiecień był dość aktywny pod wieloma względami. Zajmowałem się odtwarzaniem notatek z Facebooka, który je dezaktywował i poukrywał. Skatalogowałem ok. 500 książek z domowej biblioteki (już nie mogłem się w niej połapać), a to dopiero ok. 1/3 zbioru.

Były wyjazdowe spotkania z synem i wnukiem (mieszkają poza Warszawą), były lokalne wycieczki – dla ruchu, obserwacji przyrody, ale i by uciec od hałasu i kurzu pobliskich aż trzech budów, uciążliwych też ze względu na ruch pojazdów dostawczych i blokowanie ulic.
W szczególności, łapiąc lepszą pogodę,  wycieczki przyrodnicze do parku botanicznego w Powsinie i przy Łazienkach. W albumie Wiosna na FB umieściłem parę fotek z tych wypadów i swojskich okolic. W powsińskim dworku Fangora urzekło mnie malarstwo Leszka Jampolskiego.
Trochę pisałem w mediach społecznościowych, wciąga mnie działalność Life Force (patrz np. ostatni wpis na ten temat W Deep State wszystko się sypie, ale…). Sytuacja na świecie, a szczególnie za kurtyną oficjalnych informacji, jest dynamiczna, zatem były i będą dalsze doniesienia, zobacz zwłaszcza codzienne Real News. System finansowy jest na krawędzi bankructwa, wyłapywani są/znikają polityczni  złoczyńcy, szykowana jest nowa Norymberga za przestępstwa przeciw ludzkości. Nawet na poziomie pojedynczych lekarzy – ciąży na nich pełna odpowiedzialność w zakresie szczepień – ta krótka wypowiedź prawnika https://youtu.be/WT-A8xzfWTI  jest jednym z takich głosów ostrzeżenia. Jest nadzieja, że Wielki reset  wg Klausa Schwaba się nie uda (oby!), ale to wszystko właśnie się waży. Obszerny temat nie na ten wpis.
Wreszcie – kontynuuję opracowywanie prac Stefana Garczyńskiego, niedawno opublikowałem 11-go ebooka – Błyskotki o kulturze. Opis i pośredni dostęp do tej ciekawej książeczki we wpisie Perły i błyskotki. Książki Garczyńskiego podtrzymują moją wiarę w człowieka i pozwalają zachować zdrowy dystans do wielu spraw. Polecam!

Obserwuję przyrodę, oddycham, zachwycam się idealną konstrukcją wirujących długo w powietrzu nosków klonowych, owadami na kwiatach. Zakwitają akacje. Delektuję się ich zapachem i śpiewem ptaków,  piszę to i owo wieczorami…

Bramy do piekła

wyzwolenie
wyzwolimy się!

Kiedy obywatele obawiają się swojego rządu, jest to tyrania.
Gdy to rząd obawia się obywateli, mamy do czynienia z wolnością.
Thomas Jefferson

Będzie głównie o Billu Bramie (że tak go trochę ukryję przed automatami cenzurującymi, ale wiesz o kogo chodzi) – stąd tytuł.
Dla wielu bożyszcze, dla innych ktoś do posłania do piekła.
Sprawa ostatnio głośna.
Poświęciłem jej ostatnio parę artykułów, np. ten Brama-filantrop? i  WHO, jej szef i epidemia Covid-19,

Sprawy i postacie są mocno powiązane, ale dla mniej wtajemniczonych:
SARS-Cov-2 rozprzestrzenił się za sprawą ukrywania jego ekspansji w Chinach, w czym zawiniły zarówno Chiny jak i WHO (Światowa Organizacja Zdrowia). O tej organizacji i jej dyrektorze generalnym traktuje ten drugi artykuł. Ujawniło się wiele ciemnych stron tej organizacji, także w powiązaniu z polityką chińską i liberalnymi mediami.  Także ogólna rola WHO dla zdrowia publicznego budzi wiele zastrzeżeń, podobnie jak jej dyrektora – w historii oraz ostatnio.
Jest i powiązanie z Billem Bramą. Chociaż jego podejrzana działalność pod charytatywną przykrywką były znana wcześniej, ale w powiązaniu z Covid-19 wyszły mocniej na jaw fakty ujawniające wroga publicznego – także związane ze  szczepieniami, depopulacją i machinacjami biznesowymi z WHO.

Te artykuły powstały na LepszeZdrowie.info na fali wydarzeń na tyle głośnych, że mamy zalew informacji z których wyciągnąłem okruchy by dać przeciwwagę głównej narracji, która nas otumania.
By krótko streścić te wiadomości umieściłem je w Nowościach kwietnia    Zapraszam!

nowości kwietnia 2020

Są tam artykuły o szerszych aspektach „pandemii”  a niektóre były umieszczone na tym blogu – patrz:

Zrzucamy maski – tam wróciłem do mojego „konika” –  śledzenia kłamstw i dywagacji o przyczynach dlaczego ludzie tak łatwo dają się wkręcać w fałszywe teorie i ulegać propagandzie.

Reset świata? (2 części) – gdzie rozważam związany z covid-19 duży temat  aspektu cywilizacyjnego  i „świadomościowo-duchowego”   – niewątpliwie obecne wydarzenia wstrząsnęły ludźmi i pokazały słabość naszej technicznej cywilizacji, rządów, uczą pokory.  Mówi się „już nic nie będzie takie jak dawniej”.
Jest to większe zjawisko niż wiele osób sobie uświadamia.

Oraz  wcześniejsze z ostatnich wpisów jak Ciernie koronyo dwóch głównych narracjach wokół epidemii – oficjalnej i tej która dotyczy szeregu podejrzeń z czym mamy faktycznie do czynienia, a co jest albo ukrywane albo traktowane jako „teorie spiskowe”. W tym drugim obiegu jest naprawdę wiele tematów do zastanowienia. Pokazuję niektóre źródła i pytania – materiał daje podstawy by zanegować lub skorygować narrację oficjalną.

Wracając do głównego wątku – uważam że została uruchomiona  globalna inżynieria społeczna i socjotechnika by narzucić całej populacji szczepienia – jako jeden z elementów złego NWO (New World Order).
B. Brama gra tu kluczową rolę – ze względu na przygotowywanie szczepionki wraz z całym biznesem farmaceutycznym, który już teraz zarabia na testach (zresztą niewiarygodnych), materiałach sanitarnych (maseczki, rękawiczki, fartuchy, respiratory itp.).
Zanim o tej szczepionce, to po raz kolejny o historii pana Bramy i WHO.

Oczywiście zamieszanych jest dużo więcej elit – przykładowo

Nie muszę tworzyć nowych podsumowań – pozwolę sobie zacytować z sieci post Andrzeja S. (z odnośnikami numerowanymi do źródeł).

„Między 2011 a 2016 WHO i Fundacja Billa Bramy doprowadziła do paraliżu (ostrego porażenia wiotkiego) 491 TYSIĘCY dzieci w Indiach poprzez przymusową szczepionkę na polio. Teraz uwaga: w 2010 roku zanotowano 741 przypadki polio a w 2011 roku jeden przypadek. Następnie rozpoczęto szczepienia.
Dowiedziono ścisły związek między szczepieniami a NPAFP (ostre porażenie wiotkie). (1)
W Kenii do 2017 roku podano 2,3 mln kobiet w wieku rozrodczym (ta grupa była objęta szczepieniem na tężec (!)) szczepionkę zawierającą FCG (gonadotropinę) – hormon wytwarzany w ciąży. HCG została opracowana przez Word Health Organization jako długoterminowy środek antykoncepcyjny. Powoduje, że organizm atakuje płód poprzez reakcję przeciwciał i powoduje spontaniczne poronienia przez 3 lata po wstrzyknięciu leku. WHO twierdzi, że użyto 150 mln tych szczepionek na świcie (2)
WHO nie po raz pierwszy jest oskarżana o sterylizację kobiet za pomocą szczepionek przeciw tężcowi. Podobny program realizowano na początku 1990 r. na Filipinach i w Peru. W obu krajach wszczęto postępowanie karne.
W 1992 roku, podczas spotkania w siedzibie ONZ w Genewie, naukowcy i „rzecznicy zdrowia kobiet” dyskutowali na temat stosowania „szczepionek regulujących płodność.

Nadal mamy w głowach informację, że szczepionka to trochę wirusa wstrzykniętego do organizmu aby ten nauczył się przed nim bronić wytwarzając przeciwciała. Tak było kiedyś.
Szczepionki miały krótki czas przydatności i zawierały dużą ilość antygenu plus sól fizjologiczna.

Teraz sprzedaje się je 2 lata i z racji że często namnażanie robione jest na komórkach diploidalnych (części abortowanych zarodków ludzkich), namnażanie jest drogie dlatego konieczne jest dodawanie adjuwantów takich jak aluminium (neurotoksyna). Żeby bakterie i grzyby ich nie zainfekowały, trzeba dać środek dezynfekujący taki jak – rtęć (fakt, coraz mniej jest dodawana) fenoksytanol, formaldehyd, alkohol benzylowy, bromek cetylotrimetyloamoniowy – substancje toksyczne – sprawdźcie sami – serio chcemy to podawać dzieciom i sobie?

Dr Theresa Dhesiher w swoich badaniach pokazała że wiele szczepionek jest zanieczyszczonych DNA (nawet 100 krotnie przekraczającymi normę zanieczyszczenia) płodów abortowanych na których kolokwialnie mówiąc „hodowane” są wirusy. Wykazuje, że DNA tych płodów (zazwyczaj hodowla jest na częściach kilku płodów) w ciągu nawet pół godziny, wchodzi w łączność trwałą z komórkami macierzystymi dziecka szczepionego. Genetycy określają takie dziecko jako mutanta ze względu na posiadanie DNA nie tylko matki i ojca ale wielu ojców i wielu matek.„Ryzyko dla dzieci polega na tym, że komórki macierzyste w naszych ciałach są tymi najbardziej wrażliwymi na przyjęcie zanieczyszczeń i rozwinięcie mutacji, a komórki macierzyste mogą spoczywać w uśpieniu w ciele dziecka przez dekady, aż do czasu, kiedy zostaną powołane do akcji. Więc możemy widzieć te przedziwne nowotwory u dużych grup dzieci w trakcie ich życia.” – mówi dr Dhesiher, której motywacją do badań był nowotwór i śmierć jej dziecka. (3)

Na zgłoszenie NOP mamy 2 tygodnie, gdzie większość odczynów pojawia się dużo później.

Do szczepionek dodaje się również detergenty – związki powierzchniowo czynne. Wiecie jak działa płyn do mycia naczyń na tłuszcz. Błony komórkowe to fosfolipidy – czyli zbudowane są z tłuszczu. W uproszczeniu – detergent spowoduje rozmiękczenie tego lipidu – tłuszczu (błony komórkowej) i łatwiejszą penetrację w głąb. Powoduje to ułatwienie dostępu tego co w szczepionce w głąb komórki (co zawierają szczepionki – czytajcie ulotki).

Trump ostatnio zaproponował, że można by przetestować wstrzyknięcie środków dezynfekujących (ang. disinfectant) jako metodę zwalczania wirusa C0VlD19.
Media oraz lekarze rzucili się na niego mówiąc, że to śmiertelnie niebezpiecznie nieświadomie przyznając tym samym, że szczepionki są śmiertelnie niebezpieczne zawierając Tiomersal czy Formaldehyd.
Ponadto Trump podważył skuteczność szczepień na grypę – należy zwrócić uwagę, że co roku losowo wybiera się 4 z ponad 20 szczepów grypy i na ich podstawie produkuje się szczepionkę. Co roku, czyli bez badań klinicznych – czyli jest to eksperyment medyczny (Konstytucja zabrania takich działań), z dodatkiem antybiotyków, detergentów i środków dezynfekujących (czytaj ulotki).
Dodatki takie OBNIŻAJĄ odporność, co ZWIĘKSZA (sprawdź statystyki) zachorowalność na infekcje wirusowe czy bakteryjne. Rozumiemy, co podajemy kobietą w ciąży, ludziom starszym czy np. chorym na raka z już obniżoną odpornością?
Poniżej przykładowa ulotka ze szczepionki przeciw grypie (5)

A nasze ministerstwo zdrowia – nie posiada dokumentacji potwierdzających bezpieczeństwa szczepień. Gdzie w TV twierdzą, że są to najlepiej przebadane substancje medyczne…. Szczególnie corocznie nowa szczepionka na grypę bez badań klinicznych. (4)

NULIUS IN VERBA – nie wierzcie na słowo – czytajcie, weryfikujcie sami, CZYTAJCIE ULOTKI – chciejcie wiedzieć – to WASZE ZDROWIE I WASZYCH DZIECI.

A nowa szczepionka przeciw COVID – to szczepionka owej generacji – edukujcie się jak ona działa. Pamiętajcie, że na testy kliniczne nie będzie czasu, a że mamy czas pseudo pandemii, nie ma obowiązku badać ich bezpieczeństwa (pierwsza osoba na Oxfordzie już zmarła po jej podaniu)

1) https://www.researchgate.net/…/327048513_Correlation_betwee…

CDC w 2001 roku niechcący przeprowadziła wąskie badanie porównujące dzieci szczepione z nieszczepionymi. W badaniu tym porównano dzieci, które otrzymały szczepionkę przeciw WZW typu B w pierwszym miesiącu życia z dziećmi które jej nie otrzymały.

Wyniki tego badania nigdy nie zostały opublikowane przez CDC, a streszczenie tego badania zostało niedawno uzyskane tylko dzięki wnioskowi na podstawie ustawy o wolności informacji [FOIA].
Dzieci zaszczepione szczepionką przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B w pierwszym miesiącu życia, w porównaniu do dzieci, które nie otrzymały tej szczepionki miały zwiększone ryzyko wystąpienia ADHD o 829%, autyzmu o 762%, ADD o 638%, tików o 565%, zaburzeń snu o 498% oraz opóźnień mowy o 206%.
Abstrakt badania CDC omawia porównanie ekspozycji na tiomersal w ciągu pierwszego miesiąca życia. Ponieważ w USA jedyną szczepionką zalecaną w ciągu pierwszego miesiąca życia była szczepionka przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, oraz tylko szczepionka z tiomersalem była dostępna w czasie tego badania, to w tym badaniu porównano przede wszystkim dzieci, które otrzymały szczepionkę przeciw WZW typu B z dziećmi nieszczepionymi w ogóle.
Na podstawie (str. 18): Icandecide.com
Źródło: Szczepienia.Wybudzeni.com
—– koniec cytatu —-

Uzupełniająco zobacz np. nagranie B. Brama, chipy, szczepionki, czy na czele WHO stał były terrorysta, rola Chin w pandemii…  – doktor politologii  o mechanizmach zjawisk, wylicza i potwierdza fatalne skutki szczepień, dane o ww. osobach itd. Jest i ciekawostka o ojcu Billa – agitatorze eugeniki i aborcji.

Dlaczego podnoszę ten temat?
Nie ze zwykłej aktualności, ale z niezwykłych konsekwencji jakie mogą nas dotknąć.

Czy wiesz że szczepionka ma być obowiązkowa? Już teraz niektóre szczepionki dla dzieci mają taką klauzulę.
Co może oznaczać „obowiązkowa”?  Tyle, że może być użyta siła, tzw. przymus bezpośredni by kogoś zaszczepić.
Są już wydane odpowiednie zarządzenia lokalne. Mówi o tym filmik Dlaczego wszyscy Polacy muszą  być zaszczepieni, który podaje realne scenariusze.

Te fakty o szczepieniach są wstrząsające, ale znane tym, którzy rozejrzeli się dokładniej w omawianym zakresie.
Ale chodzi o coś więcej niż zdrowie i bezpieczeństwo – chodzi o pogwałcenie praw ludzi oraz podążanie ku … faszyzmowi, tyranii.
Mamy i nasz polski akt w tej grze.  Widzieliśmy narastające obostrzenia w poruszaniu się, nakazy pod groźbą wysokich kar, nadal straszy się nas pandemią która potrwa nawet latami, a tymczasem wali się gospodarka, szkolnictwo, relacje międzyludzkie…
Kogo tu obwiniam – zobacz w artykule Orka.  To osoba, podobnie jak B. Brama przez jednych ogłaszana bohaterem, przez innych coraz bardziej oskarżana.
Zobacz też materiały dołączone do wpisu

Koronawirus: zabójcza epidemia czy największa ściema!? Naukowcy przerywają milczenie! (autor podejmuje na blogu szereg kontrowersyjnych tematów, zobacz poprzednie i następne).

Dużo wiedzy o samych szczepieniach w zakresie ich ciemnych tajemnic  zawdzięczamy J. Ziębie, który przez parę lat zgłębiał zagadnienie i opracował 37 filmów o szczepieniach. Niestety zablokowano mu kanał z tymi filmami na YT.  J. Zięba przerzucił swe nagrania i dłuższe wypowiedzi na niezależne platformy amerykańskie (jeszcze nie wybrał docelowego miejsca), głównie na https://www.bitchute.com/channel/bxwy98jgzsm3/ i  https://www.brighteon.com/channel/jerzyzieba.
W tych miejscach stopniowo są wrzucane ważniejsze stare nagrania, przypominam też że ma swoje strony www.ukryteterapie.pl o raz www.jerzyzieba.pl.
Także na LepszeZdrowie.info  było szereg artykułów podsumowujących szkodliwości szczepień – np. dossier #5.
Natomiast dużo mniej znany jest temat tej nowej szykowanej szczepionki na Covid-19.

Z ciekawszych wątków: jak to możliwe że podobno szczepionka już jest i się ją testuje na ludziach, gdy jednocześnie deklarowany jest paroletni okres badań (zgodnie z procedurą)? Ale jaka to procedura? Wszystkie zasady badań wg naukowego złotego standardu są pogwałcone. M.in.: brak realnego placebo, złe narzędzia badawcze (test PCR itp.), terminy nierealne, złamane zasady prawne. Ale przede wszystkim ta „nowa generacja” szczepionek zasadza się na modyfikacji DNA, co będzie powodowało stałe (do końca życia) generowanie przeciwciał – nawet jeśli nie ma żadnej choroby – angażując układ odpornościowy, który  będzie upośledzony w zwalczaniu innych antygenów. I tak już przez następne pokolenia zaszczepionych –  z niewiadomymi skutkami…

Taka szczepionka to piekielne niebezpieczeństwo – highway to hell.
Zacząłem metaforycznie, zakończę podobnie – wg wersu biblijnego  „…bramy piekielne go nie przemogą” (Mt16,18), gdzie mam tu na myśli ruch oporu i świadomości, jaki się rodzi na świecie. Wbrew wszystkim „potężnym siłom  ciemności” – rokuję, że będzie dobrze, nie damy się i dzięki tej wiedzy, świadomości i  woli – wyzwolimy się!

 

Arogancja a ignorancja

Arogancja i ignorancja napędzają się wzajemnie.

interakcja 

Arogancja i ignorancja napędzają się wzajemnie. Widzę to dość często wśród polityków, przedstawicieli mediów a nawet naukowców.
Pomimo tego sprzężenia, często nieodłącznego, zastanawiałem się które z tych zjawisk jest pierwotne.
Oto trochę moich dywagacji.

Ignorancja jest względna i stopniowalna. Przykładowo, na ogół student posiada więcej wiedzy niż licealista, asystent więcej od studenta, profesor więcej od asystenta, itp.
Ponadto, każdy z nich może swoją wiedzę pogłębiać. Przez to ignorancja jest potencjalnie do usunięcia i wtedy nie musi być zawsze groźna.
Bywa, że ignorancja na jakiś temat powoduje arogancję – po prostu ktoś czegoś nie wie i nie rozumie, więc postępuje arogancko wobec innych postaw i racji.
Tutaj jednak większą rolę niż poziom wiedzy może odgrywać charakter.
Są tacy, którzy mają wolę i naturalną skłonność by poszerzać swe horyzonty, a inni są na to za leniwi lub przekonani, że już wszystko wiedzą.

Szczególnie ta pewność jest nieprzyjemna i niebezpieczna, ponieważ generuje arogancję.
Tylko oni mają rację, biada krytykom.
Wiadomo też, że wykształcenie nie gwarantuje mądrości. Może być i tak, że pewne nabyte w trakcie studiów umiejętności mogą służyć złej sprawie.
Co do wykształcenia i studiów – te tracą na jakości, o czym wspomnę jeszcze dalej (*).
Występuje też przypadek, że dany osobnik działa z pobudek spoza wiedzy – wie, że nie ma racji, ale jej zaprzecza, bo ma w tym interes, jest „kupiony” przez pozycję w środowisku, przez wygodę trwania w jakimś układzie, a nawet wprost – za pieniądze.
Jest groźny przypadek szczególny, który dotyczy osób, które zarządzają dużymi strukturami.
Np. jakiś minister. Rozumiem, że ma tyle spraw na głowie, że trudno mu ogarnąć wszystkie i na wszystkim się znać. Do tego dochodzi lojalność względem linii partyjnej i ogólnej polityki rządu. W takiej sytuacji paradoksem jest (lub zdarza się), że im ważniejsze i skutkujące społecznie decyzje trzeba podejmować, tym mniejsza kompetencja. Chyba, że ma na tyle oleju w głowie i przyzwoitości, że dobiera sobie dobrych doradców i ich słucha.
Dodatkowo władza psuje, rozdmuchuje ego, jeśli ktoś nie ma mocnego i przyjaznego ludziom charakteru.
Arogancja jest zatem już bardziej cechą charakteru niż postawą wyuczoną.
Człowiek mądry, im więcej wie, tym bardziej widzi, ile pokory trzeba mieć, by przekroczyć pewne progi wiedzy na swej drodze, także wiedzy o sobie. Czasem konstatuje: „wiem, że nic nie wiem”, co napędza go do dalszych poszukiwań. To przeciwieństwo pychy.
A, jak mówią, pycha to źródło innych grzechów i przez to grzech największy. Im większa pycha tym większy możliwy upadek.
Z kolei, oportunista może w ogóle nie kierować się względami wiedzy i prawdy, ważna dla niego jest pozycja lub gratyfikacja.
Zatem, chyba wyjaśnia mi się, co jest pierwotne i groźniejsze.
W szczególności naukowca powinna cechować pokora, dociekliwość, zdolność do dyskusji, instynkt badawczy.

Dam teraz dwa przykłady praktyczne, z pola mych zainteresowań tj. medycyny.

Minister Zdrowia (nie koniecznie obecny, bo poprzedni nie byli lepsi).
Trudny przypadek, bo ochrona zdrowia w Polsce i na świecie idzie w złym kierunku i sama sobie kładzie kłody pod nogi. Nie będę rozwijał tego obszernego tematu (zobacz np. ten Edytorial z 2007 r.), bo tutaj o czym innym.
Wyniosłość i bezwzględne przekonanie o swej racji, pomimo że w wielu przypadkach jej nie ma.
Stąd i arogancja w stosunku np. do ludzi, którzy nie chcą być prześladowani a nawet karani za to, że nie decydują się na szczepienia niemowląt w myśl hasła „Jest ryzyko, musi być i wybór”.
Minister bagatelizuje niepożądane objawy poszczepienne (NOP) i twierdzi, ze jest ich mało, co nie jest prawdą, ponieważ tylko znikoma ich ilość jest oficjalnie rejestrowana (są powody administracyjne, ale to znów nie ten temat). Ponadto wspiera propagandę szczepionkową – tu podejrzewam go albo o ignorancję albo uwikłanie lobbystyczne.

Podobnie było i nadal jest w stosunku do ludzi, którzy rozpaczliwie szukają ratunku w ciężkich objawach padaczki i innych chorób (zwłaszcza związanych z bólem), na które pomaga olej z konopi (ekstrakt potocznie zwany medyczną marihuaną). Takich przypadków jest dziesiątki tysięcy albo i więcej, ale minister twierdzi, że są to przypadki pojedyncze i blokuje odnośne postulaty i procedury. Wykazuje się brakiem wiedzy, która funkcjonuje w wielu krajach, gdzie taką pomoc się świadczy. Czyli znów arogancja i arogancja.

* Przykład drugi.
Profesor X, i wielu innych z różnych branż medycznych, wygłasza ex catedra tezę, że choroba Y jest nieuleczalna, i że można ją tylko łagodzić objawowo z zastosowaniem chemioterapii lub jakiegoś medykamentu. Obie metody bardzo drogie, nieskuteczne i efektami ubocznymi, które dają dalsze powikłania lub cierpienia.
Taki profesor kształci rzesze studentów, którzy odtąd mają wbite w głowę, że nic nie da się zrobić, więc w ślad za ‚autorytetem’ nawet nie będą próbować pójść inną drogą, coś odkrywać, poszerzyć swą wiedzę o metody alternatywne lub komplementarne, zasklepią się w sztywnych procedurach. To już nie nauka, to kształcenie sprzedawców leków. Widzę dość często na forach żółtodziobów medycyny, którzy mądrzą się i nie przyjmują niczego innego do wiadomości. Co gorsza, taki profesor i jego uczniowie nie wahają się użyć inwektyw i oszczerstw w stosunku do tych, którzy poza oficjalnymi procedurami i farmakologią mają lepsze wyniki od nich.
Można powiedzieć – zrozumiałe – bronią swych pozycji. Ale akurat lekarz ślubuje służenie pacjentowi, a nie korporacji, jego praca ma charakter szczególny – to misja.
I tak mamy przykład arogancji oraz przyczynek do tezy, że szkolnictwo obniża loty.
Na usprawiedliwienie można dodać, że młodzi lekarze właśnie tak zostali nauczeni, z ich profesorowie … podobnie. Ten łańcuszek można prowadzić do czasów, gdy farmacja kierując się biznesem, zaczęła opanowywać szkolnictwo – przez granty badawcze, dotacje ogólne i stypendia kupiła sobie medycynę i ich influencerów. I tak farmacja już nie służy medycynie, ale medycyna farmacji i jej biznesowi. A przy okazji sama się obławia kosztem pacjentów oraz budżetu państwa który w ten sposób jest drenowany i końca tego drenażu nie widać.
Wszedłem znów w szersze tematy, te raczej omawiam na www.LepszeZdrowie.info.

%d blogerów lubi to: